Filtruj
Szukaj w:
Szukana fraza:


Opcjonalnie:
Gatunek:
Dozwolone:
Zakończone:
Parring:
Bohaterowie:
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Ostatnie
Artykuły Fan Fiction

Magiczne puzzle HP

Kategoria: Inne
Autor: Smierciojadek

Współpraca z Tactic Games
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Nieoryginalna, Klaudia Lind, Anastazja Schubert, Takoizu, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

The House of Gaunt

Kategoria: Recenzje filmów
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

Jak wyglądało życie Gauntów? Powstał film, który Wam to pokaże.
>> Czytaj Więcej

HPnet istnieje naprawdę

Kategoria: HPnet
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

W sierpniu HPnetowicze mieli okazję spotkać się w Krakowie. Jak było?
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Syriusz32

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, louise60, Zireael, Aneta02, Anastazja Schubert, Lilyatte, Syrius...
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, Hanix082, Sam Quest, louise60, PaulaSmith, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

Historia pod skórą z...

Kategoria: Wywiady
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

Każdy tatuaż niesie ze sobą jakąś historię. Jakie niosą te fanowskie, związane z młodym czarodzie...
>> Czytaj Więcej

>> Więcej artykułów! <<

[NZ]Rozdział 6 cz.2...

Tytuł: Rozdział 6 cz.2 - Powrót do Hogwartu
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Nadchodzi dzień powrotu do Hogwartu. Hermiona żegna się z rodzicami oraz przyjaciółmi i jedzie po...
>> Czytaj Więcej

Urojony raj

Tytuł: Urojony raj
Gatunek: Poezja
Autor: Kasia Koziorowska

Strofy spisane z myślą o Tomie R. :)
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 6 cz.1...

Tytuł: Rozdział 6 cz.1 - Powrót do Hogwartu
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Nadchodzi dzień powrotu do Hogwartu. Hermiona żegna się z rodzicami oraz przyjaciółmi i jedzie po...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 5 cz. ...

Tytuł: Rozdział 5 cz. 2 - Zakupy na Ulicy Pokątnej
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona spędza weekend w Norze, gdzie dostaje listy z Hogwartu, po czym wybiera się na zakupy na...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 5 cz. ...

Tytuł: Rozdział 5 cz. 1 - Zakupy na Ulicy Pokątnej
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona spędza weekend w Norze, gdzie dostaje listy z Hogwartu, po czym wybiera się na zakupy na...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 4 cz. ...

Tytuł: Rozdział 4 cz. 2 - Podróż do Australii
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona wraz z Ronem wybierają się do Australii, aby odszukać rodziców Hermiony i przywrócić im ...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 4 cz. ...

Tytuł: Rozdział 4 cz. 1 - Podróż do Australii
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona wraz z Ronem wybierają się do Australii, aby odszukać rodziców Hermiony i przywrócić im ...
>> Czytaj Więcej

>> Więcej fan fiction! <<
Statystyki
Online Statystyki
Goście online: 44
Administratorzy online: 0
Aktualnie online: 0 osób
Łącznie na portalu jest
48,160 osób
Ostatnio zarejestrowany:

Rekord osób online:
Najwięcej userów: 303
Było: 16.01.2023 02:39:51
Napisanych artykułów: 1,087
Dodanych newsów: 10,564
Zdjęć w galerii: 21,490
Tematów na forum: 3,914
Postów na forum: 319,536
Komentarzy do materiałów: 221,979
Rozdanych pochwał: 3,327
Wlepionych ostrzeżeń: 4,169
Puchar Domów
Aktualnym mistrzem domów jest  GRYFFINDOR!

Gryffindor
Punktów: 1193
uczniów: 4220
Hufflepuff
Punktów: 310
uczniów: 3778
Ravenclaw
Punktów: 916
uczniów: 4452
Slytherin
Punktów: 115
uczniów: 4107

Ankieta
Zima przejęła Hogwart i okolice, śnieg mocno sypie, ale to Cię nie powstrzyma przed robieniem planów. Zastanawiasz się, co ciekawego można robić w weekend:

Bitwa na śnieżki to jest to! Może "zupełnym przypadkiem" oberwie od nas przechodzący obok Snape.
10% [6 głosów]

Plan to brak planu. Będę leżeć w łóżku, pić kakao i plotkować ze współlokatorami z dormitorium.
38% [23 głosy]

Mój nos utknie głęboko w książkach. Tylko pani Pince będzie mnie mogła odgonić od czytania.
16% [10 głosów]

Wymknę się cicho do Miodowego Królestwa. Najwyższa pora uzupełnić zapasy słodkości.
8% [5 głosów]

Postraszę we Wrzeszczącej Chacie. Uwielbiam oglądać miny przechodniów, kiedy wydaje im się, że uciekają od duchów i upiorów.
13% [8 głosów]

Każda pogoda jest dobra na Quidditcha. Śnieg nie powstrzyma mnie przed regularnymi treningami.
15% [9 głosów]

Ogółem głosów: 61
Musisz zalogować się, aby móc zagłosować.
Rozpoczęto: 07.02.23

Archiwum ankiet
Ostatnio w Hogwarcie
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 02.07.2023 o godzinie 13:40 w Stacja kolejowa
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 27.06.2023 o godzinie 21:20 w Błonia
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 23.06.2023 o godzinie 16:46 w Sala transmutacji
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 22.06.2023 o godzinie 19:04 w VII piętro
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 12.06.2023 o godzinie 18:15 w Dziedziniec Transmutacji
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 25.05.2023 o godzinie 18:56 w Sala OPCM
[NZ] Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Fanowski ósmy tom przygód Harry'ego Pottera, bezpośrednia kontynuacja Insygniów Śmierci. Hermiona Granger wraca na ostatni rok nauki w Hogwarcie. Harry i Ron podejmują pracę w Ministerstwie Magii.
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93
Gatunek: Przygodowe
Ograniczenie wiekowe: +13
Przeczytano 3635 razy.
Rozdziały: [1], [2], [3], [4], [5], [6], [7], [8], [9], [10], [11].
Rozdział 4 cz. 2 - Podróż do Australii
Hermiona wraz z Ronem wybierają się do Australii, aby odszukać rodziców Hermiony i przywrócić im pamięć.
Po zjedzonym obiedzie Ron postanowił, że musi oderwać Hermionę, chociaż na chwilę od złych myśli. W związku z tym przypomniał jej o obietnicy, że wykorzystując pobyt, pokaże mu najciekawsze miejsca w Australii i spędzą trochę czasu na zwiedzaniu i wypoczynku. Sam chciał spędzić z nią chociaż przez chwilę miłe chwile, a uważał, że szczególnie jej się to bardzo przyda. Hermiona widząc dobre chęci Rona, ale również uważając, że to dobry pomysł, przystała na jego prośbę. Na zwiedzaniu najciekawszych okolic i zabytków spędzili całe popołudnie. Nawet Ron pochodzący z rodziny czarodziejów po kilku godzinach musiał przyznać, że mugole również potrafią sobie radzić na co dzień i budować piękne budowle. Największe wrażenie na nim wywarła słynna opera, a także Harbour Bridge. Nie mógł się nadziwić jak ludzie nieposiadający żadnych zdolności magicznych, byli w stanie bez pomocy magii wybudować tak wspaniałe budowle. Koniec ich wycieczki przypadł na odpoczynek na pobliskiej plaży. Ron początkowo nie okazywał zbyt wielkiego zainteresowania, kiedy usłyszał, że mogą się poopalać lub popływać, ale po jakimś czasie dostrzegł zalety takiego spędzania wolnego czasu, kiedy już się tam znaleźli. Hermiona wyraźnie ożywiła się podczas tych kilku godzin spędzonych razem, kiedy mogła uwolnić myśli od spraw związanych z rodzicami.

Po odpoczynku na plaży wrócili do hotelu, gdzie recepcjonistka zaczepiła Hermionę, gdy tylko ją zauważyła. Oboje razem z Ronem spojrzeli na nią zaskoczeni, kiedy ich zawołała do siebie.

– Dobrze, że panią widzę, miała pani gościa jakąś godzinę temu – oznajmiła, wyjmując zza lady jakąś kopertę. – Z policji – dodała. – Z tego, co pamiętam, nazywał się chyba John Smith. Nie było pani, więc zostawił pani wiadomość, mówił, że to coś ważnego – recepcjonistka wręczyła kopertę Hermionie.

– Dziękuję pani, cieszę się, liczyłam na dość szybkie wieści – oznajmiła uradowana dziewczyna, choć odczuwała lekki niepokój na myśl, co zastanie w liście. Ron i Hermiona udali się jak najszybciej do swojego pokoju, aby odczytać wiadomość.

– No już, otwieraj – zachęcił ją Ron, gdy tylko usiadła. Hermiona otworzyła kopertę i wyjęła dość krótki liścik. Dziewczyna szybko przebiegła wzrokiem po kartce i spojrzała na Rona z zadowoloną miną.

– Mam – powiedziała krótko, po czym wstała i uściskała Rona.

– Masz adres?

– Tak, mieszkają tuż za Sydney, na przedmieściach Appin, mam nawet numer domu. Znaleźliśmy ich, Ron – dodała niezwykle uradowana.

– Świetnie, tak się cieszę, Hermiono – odpowiedział szczerze Ron, również bardzo zadowolony, że ich wycieczka do Australii prawdopodobnie zakończy się sukcesem.

– Będę musiała podziękować osobiście temu policjantowi, zajrzę tam jutro.

– Masz rację, czyli jedziemy do tego… Appin, tak?

– Tak, ale jest już dość późno, pojedziemy jutro, rano jeszcze zajrzę na komisariat, a potem znajdziemy jakiś środek transportu i odwiedzimy moich rodziców. – Hermiona najchętniej pojechałaby od razu, ale nie znała drogi, a wiedziała, że o tej porze, a był już wieczór, będzie ciężko kogoś tak szybko znaleźć. Postanowiła, że zejdzie za chwilę na dół do recepcji, na pewno jej pomogą i ją gdzieś pokierują jak najszybciej dojechać do Appin.

* * *


Jechali miejscowym autobusem, Ron podziwiał okolice, zwłaszcza te w Sydney, które rozpościerały się za szybą pojazdu, natomiast Hermiona myślami była już w tym momencie tylko przy rodzicach. Co im powie? Jak zareagują? Czy po przywróceniu pamięci, wybaczą jej? A co jeśli nie? Starała się nie dopuszczać takich myśli, ale nie mogła oszukiwać samej siebie, nie wiedziała, jak podejdą do tego rodzice. Będąc na ich miejscu, też by nie wiedziała, co by zrobiła. Miała jak najlepsze intencje, ale nie była z nimi szczera i uczciwa, a także wymazała im pamięć, nie pytając ich o zdanie. Wyjechali z Sydney i nim się obejrzeli, zniknęły wysokie budynki, a ich oczom ukazały się mniejsze obiekty. W końcu po kilkudziesięciu minutach dotarli na miejsce. Wysiedli w Appin na ulicy, która znajdowała się nieopodal miejsca zamieszkania jej rodziców.

W pobliżu można było dostrzec głównie wiele domów jednorodzinnych, dosyć podobnych do siebie. Nie brakowało też domów bliźniaczych. Hermiona przyznała w duchu, że miejscowość, gdzie osiedlili się jej rodzice w Australii, nie odbiegała zbytnio od ich rodzinnej w Anglii.

– To, gdzie dokładnie mamy szukać? – zapytał Ron, kiedy autobus odjechał.

– Dom numer siedemdziesiąt siedem, obok nas znajduje się trzydzieści sześć… Wydaję mi się, że powinniśmy iść w tamtym kierunku. – Hermiona wskazała ręką, a za chwilę dodała. – Tak, popatrz, trzydzieści osiem, idziemy w dobrym kierunku.

– Będzie dobrze, Hermiono – dodał Ron, patrząc na nią i widząc pojawiający się na jej twarzy stres.

– Wiem, Ron… po prostu… to taka dziwna sytuacja. Oni mnie nawet nie poznają, dopóki nie rzucę zaklęcia.

– Za niedługo będzie po wszystkim – dodał Ron. Po kilku minutach znaleźli się przed białym płotem, na którym widniał numer siedemdziesiąt siedem. Hermiona i Ron pchnęli furtkę i weszli na posesję. Dziewczyna pełna różnych emocji zapukała nieśmiało do drzwi. Nie czekali długo, po chwili drzwi otworzyła kobieta, matka Hermiony.

– Dzień dobry, słucham, o co chodzi? – zapytała na powitanie.

– Dzień dobry… czy pani Monika Wilkinsow? – zaczęła niepewnie Hermiona.

– Tak, zgadza się. Z kim mam przyjemność?

– Hermiona Granger, a to mój chłopak, Ronald Weasley – wskazała Hermiona na Rona. – Czy pani mąż jest w domu?

– Tak, Wendell, pozwól tutaj – krzyknęła w głąb domu. – Można wiedzieć jednak z jaką sprawą państwo przychodzą?

– To bardzo nietypowa sprawa… czy moglibyśmy wejść do środka? – spytała Hermiona. Nim jednak doczekała się odpowiedzi, przyszedł jej ojciec, Hermionie łzy wzruszenia na widok obojga rodziców, całych i zdrowych napłynęły do oczu. Chciała ich uściskać, ale wiedziała, że jeszcze na to za wcześnie.

– O co chodzi? Dzień dobry. – przywitał się Wendell Wilkinsow i popatrzył na przybyłych zdziwiony.

– Widzą państwo… może nie powinnam tego mówić tak wprost… – jąkała się Hermiona. – Ale jestem państwa córką… – spojrzała na nich niepewnie.

– Słucham?! – krzyknął jej ojciec zdziwiony. – Co pani wygaduje? My nie mamy córki, proszę stąd odejść, to jakaś pomyłka.

– Nie, naprawdę…

– Nigdy nie mieliśmy dzieci, nie wiemy, skąd pani ma takie informacje i jak nas tu pani znalazła, ale naprawdę nie możemy pomóc. Ktoś panią wprowadził w błąd – dodała Monika Wilkinsow, równie zaskoczona całą sytuacją co jej mąż. – Na pewno szuka pani nas? Może jakaś zbieżność nazwisk?

– Nie, jestem pewna…

– Bardzo państwa proszę – wtrącił się nagle Ron, chcąc pomóc Hermionie. – Proszę nam tylko dać wszystko wyjaśnić, zapewniam, że moja dziewczyna mówi prawdę. Możemy porozmawiać na spokojnie? Bardzo państwa proszę… – dodał po chwili, widząc niezdecydowanie na twarzy rodziców Hermiony. Ojciec Hermiony zastanawiał się przez moment, ale po chwili zaprosił ich jednak do środka, minę miał jednak niezbyt przekonującą. Raczej nie bardzo był przekonany do prawdziwości usłyszanej historii. Hermiona jednak wykorzystała moment, w którym weszli do środka i kiedy jej rodzice się odwrócili i szli z Ronem na przedzie, wyciągnęła różdżkę schowaną, pod bluzką i rzuciła na Wendella i Monikę Wilkinsowów zaklęcie przywracające im pamięć. Oboje momentalnie zatrzymali się w miejscu i wzdrygnęli oraz popatrzyli niepewnie dookoła siebie.

– Co… co się stało? – zapytała matka Hermiony?

– Jane? Gdzie my jesteśmy? – dopytywał się jej ojciec równie mocno zaskoczony. Po chwili jednak odwrócił się i dostrzegł Hemionę. Na jego twarzy zagościł uśmiech. – Córeczko, co my tu robimy?

– Tato, mamo! – zdążyła tylko zawołać Hermiona, po czym zalała się łzami i podbiegła uścisnąć ich oboje.

– Hermiono, co się dzieje? – spytała Jane Granger, tuląc córkę, ale jednocześnie zastanawiając się, gdzie się znajdują.

– Może chodźmy, gdzieś usiąść, za chwilę Hermiona wszystko państwu wyjaśni – wtrącił się nagle Ron, obserwując tę wzruszającą scenę. – Ron Weasley – przedstawił się, wyciągając rękę do pana Grangera. – Jestem…

– Przyjacielem Hermiony ze szkoły – dokończył za niego Scott Granger – Hermiona wiele nam o panu mówiła tak jak o jeszcze jednym jej przyjacielu, Harrym Potterze.

– Och, no tak… – przytaknął lekko zmieszany Ron, dostrzegł jednak salon i zaprosił wszystkich, by w spokoju porozmawiali.

– Tak się cieszę, że was widzę oboje, całych i zdrowych – odparła ciągle wzruszona Hermiona, kiedy usiedli na kanapie.

– A w jakim stanie chciałaś nas widzieć, córeczko? – zapytał zdezorientowany jej ojciec. – I może powiesz nam w końcu, gdzie jesteśmy i dlaczego czujemy się z mamą, jakby ominęło nas kilka ostatnich dni.

– No więc… – zaczęła niepewnie Hermiona, spojrzała jednak na Rona, a on przytaknął głową i zachęcił ją, by powiedziała rodzicom o wszystkim. – Rzeczywiście ominęło was parę dni, nawet kilka miesięcy. Jesteśmy w Australii, a to wasz dom, gdzie mieszkaliście ostatnio…

– Gdzie jesteśmy?

– Co to wszystko znaczy, Hermiono? Nic z tego nie rozumiem. – Pan Granger miał bardzo niepewną minę, ewidentnie bał się, co może za chwilę usłyszeć.

– No więc ostatnio w naszym świecie czarodziejów działy się bardzo złe rzeczy, o większości z nich wam nie mówiłam, bo nie chciałam was martwić, ale chciałam was również w ten sposób chronić, może zacznę od początku… – Hermiona zaczęła im opowiadać o wszystkim, co ostatnio wydarzyło się w świecie czarodziejów, o powrocie Voldemorta, o terrorze jaki zaczął siać na świecie, o tym, jak on i jego zwolennicy uwielbiali polować i mordować mugoli. Niejednokrotnie Ron pomagał jej w trakcie opowieści. Wspomniała o roli Harry’ego w całym przedsięwzięciu mającym na celu pozbycie się Czarnego Pana. Przyznała, że ona i Ron chcieli pomóc mu w tej misji, ale aby to zrobić musiała jakoś zapewnić bezpieczeństwo im obojgu, dlatego zmodyfikowała im pamięć. W tym momencie pan Granger już jednak
nie wytrzymał.

– Co zrobiłaś?!

– Tato, musiałam to zrobić, on by was zamordował, wiedząc, że jestem waszą córką, dlatego jesteście w Australii, zmodyfikowałam wam pamięć, byście nie pamiętali, że macie córkę i że osiedlenie się tutaj jest waszym marzeniem od dawna. – Kontynuowała opowieść Hermiona, jej tata chciał coś jeszcze powiedzieć, ale ona mu przerwała. – Tato, proszę. Daj mi dokończyć, żebyście wszystko zrozumieli. Potem możecie się na mnie wściekać i dopytywać do woli, dobrze? – Kiedy przytaknęli głową, choć minę mieli bardzo nachmurzoną, opowiedziała dalszy ciąg historii. Pokrótce zaznajomiła ich ze szczegółami ich wyprawy po horkruksy, bitwy o Hogwart i ostatecznego pokonania Voldemorta. Na koniec przyznała, że tuż po tym wszystkim chciała jak najszybciej przylecieć tu do Australii, żeby ich odnaleźć i przywrócić im pamięć. Kiedy skończyła, czekała na reakcję rodziców, wiedziała, że usłyszy za chwilę głos złości i rozczarowania.

– Hermiono, nie mogę w to uwierzyć, to się po prostu nie mieści w głowie, to wszystko rzeczywiście prawda? – pytanie to skierował ojciec Hermiony do Rona, choć tak naprawdę wiedział, co chłopak odpowie. Kiedy zobaczył, jak skinął głową, zasłonił twarz rękoma. – Jak mogłaś nam to zrobić?! Zdajesz sobie sprawę, co zrobiłaś?! Bez naszej wiedzy usunęłaś nam pamięć, a co jakby coś się stało?! Nawet byśmy nie wiedzieli, że mieliśmy córkę, tak się nie robi!

– Scott… – złapała go za rękę jego żona. – Uspokój się.

– Jak mam się uspokoić, no jak?

– Tato, ja chciałam was chronić, wiedziałam, jak to się mogło skończyć, dlatego to zrobiłam. Wiem, jak to dla was brzmi, jak to wygląda, ale chciałam was tylko chronić, mnie też to wiele kosztowała, życie ze świadomością co zrobiłam, że może was już więcej nie zobaczę… – Hermiona popłakała się ze wzruszenia i poniekąd złości.

– Wystarczyło nam o wszystkim powiedzieć, córko – odpowiedział z nutą żalu Scott Granger. – Takich rzeczy nie można ukrywać, to wygląda tak, jak byś nam nie ufała.

– A czy wtedy byście się zgodzili? Puścilibyście mnie z Harrym? Od tego zależały losy całego świata… Naprawdę nie mielibyście nic przeciwko?! – zapytała dość wyzywającym tonem, by wczuli się w jej sytuację. Nie chciała się z nimi kłócić, ale musiała im wszystko wyjaśnić.

– Wasza córka naprawdę chciała dla państwa jak najlepiej – powiedział Ron cichym głosem. – Miała na uwadze tylko państwa dobro. Na kilka chwil zapadła niezręczna cisza. Hermiona dalej patrzyła na nich wzrokiem, w którym radość z ich znalezienia walczyła z frustracją, że nie mogą jej zrozumieć. Ron starał się unikać ich wzroku i patrzył na rozwój sytuacji. Pani Granger patrzyła ze smutkiem na córkę, nie wiedząc co powiedzieć. Natomiast pan Granger walczył ze sobą, był zły na córkę, ale z drugiej strony rozumiał, w jakiej sytuacji się znalazła i że jej intencje były jak najlepsze. W końcu ciszę przerwała Hermiona.

– Ja naprawdę chciałam was tylko przed tym wszystkim ochronić – wyszeptała ze smutkiem.

– Oj, córeczko. – Jane Granger wstała, podeszła do niej i ją wyściskała. Po chwili pan Granger również pogłaskał córkę po głowie.

– Już dobrze, Hermiono, zostawmy to. Musisz nam jednak coś obiecać… – powiedział, a po chwili dodał. – To ostatni raz, kiedy tak ważne sprawy dla nas przed nami zatajasz, dobrze?

– Ja… – zaczęła Hermiona niepewnie, ale po chwili namysłu zgodziła się na propozycję ojca. – Tak, obiecuję, nigdy więcej was w takiej sytuacji nie postawię.

– Trzymam cię za słowo – odpowiedział Scott Granger, po czym on również wyściskał córkę. – To, co teraz zrobimy? – zapytał, patrząc na dom, w którym się znajdowali.

– Wrócimy do naszego domu, do Anglii – odparła Hermiona. – Załatwimy wszystkie formalności tutaj i razem polecimy z powrotem. A tak na marginesie… Jeśli chodzi o Rona, to jesteśmy ze sobą… – Dodała, rumieniąc się, co było niczym na widok Rona, który na te słowa wbił się głęboko w oparcie kanapy.

– Naprawdę, córeczko? Jak miło to słyszeć – uśmiechnęła się do nich jej matka.

– A więc być może będziesz naszym przyszłym zięciem – podszedł do Rona jej ojciec, żartując i klepiąc go po ramieniu. – Dziękujemy, że z nią tu przyjechałeś, by jej pomóc i za wszystko, co zrobiłeś dla naszej córki w trakcie tej waszej wojny, że jest cała i zdrowa.

– Ja… – wyjąkał zmieszany Ron. – Ja naprawdę… to Hermiona bardziej ratowała nas…

– Nie bądź taki skromny chłopcze, naprawdę jesteśmy ci bardzo wdzięczni – dodał już teraz poważnym tonem, ściskając mu rękę.

– Będziemy musieli jeszcze kiedyś podziękować temu Harry’emu – dodała Jane Granger. – Musisz nas córko i z nim poznać lepiej.

– Dobrze, mamo – zgodziła się Hermiona. – Naprawdę cieszę się, że wreszcie znów jesteśmy razem.

– My też córeczko, my też – przyznała wzruszona matka Hermiony.

* * *


Ron, Hermiona oraz jej rodzice zostali w Australii jeszcze parę dni. Scott i Jane Granger uporządkowali swoje sprawy oraz sprzedali ich tutejszy dom. Nie planowali tutaj wracać, chyba że kiedyś na wakacje. Załatwienie wszystkich formalności było tym bardziej skomplikowane, gdyż po przywróceniu im pamięci przez Hermionę, niespecjalnie pamiętali za wiele ze swojego roku spędzonego tutaj w Australii. Jednak z pomocą Rona i Hermiony oraz dość wyrozumiałych miejscowych urzędników udało się wszystko pozałatwiać. W dobrych humorach wrócili samolotem do Anglii, gdzie Hermiona postanowiła resztę wakacji spędzić z rodzicami, aby wynagrodzić im miesiące rozłąki, na co Ron przystał, szanując jej zdanie.
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Harrych świąt!
14.05.2024 11:51
Shuffelin

Niezwyciężony mag
11.05.2024 23:08
Uwielbiam te emotki tutaj Kapelusz Atak pszczół Wiedzma przypominają mi stare dobre GG Czarodziej

Niezwyciężony mag
11.05.2024 23:06
Smierciojadek, było zgaduj zgadula Głupek

Harrych świąt!
11.05.2024 22:52
Hermiona Justysia, widzisz, jak trzeba było, to się przypomniało. :D

Niezwyciężony mag
11.05.2024 01:48
Nie wiem z kim maila pisałam. Ale udało mi się "przypomnieć" hasło xD

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Prefix użytkownikaAlette

Avatar

Posiada 59641 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 57436 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45329 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 44242 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 38928 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36761 punktów.

10) Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Avatar

Posiada 34220 punktów.

Losowe zdjęcie
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 0.20