Po raz pierwszy mamy do czynienia z druzgotkiem w trzeciej części przygód Harry'ego Pottera. Podczas gdy Ron i Hermiona odwiedzają Hogsmeade wraz z pozostałymi uczniami Hogwartu, Harry, który nie otrzymał pozwolenia na wypady do pobliskiej wioski czarodziejów od swoich prawnych opiekunów (czyli Dursleyów), odwiedza swojego nauczyciela, Remusa Lupina, w jego gabinecie. Właśnie tam zauważa stojące w rogu akwarium, a w nim niewielkie, zielone stworzonko, o którym nauczyciel mówi:

"- Nie powinniśmy mieć z nim kłopotów, skoro przerabialiśmy już wodniki kappa. Sztuka polega na pokonaniu jego uścisku. Zauważyłeś, jakie ma wyjątkowo długie palce? Są silne, ale bardzo kruche."

Jak się później okazało, Lupin nie trzymał druzgotka w akwarium bez powodu. Otóż użył go podczas egzaminu z Obrony Przed Czarną Magią, na który przygotował tor przeszkód, obejmujący między innymi sadzawkę skrywającą naszego miażdżącego przyjaciela.

Te niepozorne (acz groźne) stworzonka spotykamy także w czwartej części serii. Wspomina o nich Alastor Moody (czy aby na pewno on?!) podczas pierwszej lekcji Obrony Przed Czarną Magią w czwartym roku nauki głównego bohatera:

"- Dostałem list od profesora Lupina, opisujący waszą klasę. Z listu wynika, że opanowaliście już sztukę poskramiania czarnoksięskich stworzeń... przerobiliście boginy, czerwone kapturki, zwodniki, druzgotki, kappy i wilkołaki. Zgadza się?"

Harry po raz kolejny w życiu spotkał na swojej drodze druzgotki w tej samej części serii. Stało się to podczas wykonywania drugiego zadania Turnieju Trójmagicznego. Zawodnicy mieli za zadanie przeczesać jezioro w poszukiwaniu swoich bliskich ukrytych tam przez organizatorów zawodów. Poruszając się w gąszczu wodorostów, Harry wpada na grupkę druzgotków, które ukazują swój temperament:

"Druzgotek obnażył kły i łypał na niego złowrogo. Harry szybko wcisnął swoją płetwiastą dłoń za pazuchę szaty, próbując niezdarnie chwycić różdżkę, ale w tym samym momencie z wodorostów wyskoczyły dwa kolejne druzgotki, które chwyciły go za szatę i pociągnęły w dół."

Autorka odniosła się do wspomnianego wcześniej wydarzenia (a tym samym wspomniała o druzgotku) w siódmym tomie. Po próbie przeniesienia głównego bohatera z domu przy Privet Drive 4 do Nory przez Zakon Feniksa Lupin sprawdza tożsamość Harry'ego. Stało się tak, ponieważ ktoś zdradził Zakon i wyjawił plany przeniesienia śmierciożorcom, przez co wpadli w zasadzkę:

"- Co siedziało w kącie, kiedy Harry Potter po raz pierwszy odwiedził mnie w moim
gabinecie w Hogwarcie? - zapytał, lekko potrząsając Harrym. - Odpowiedz!
- To był... druzgotek w akwarium, tak?"

Kadr z filmu "Harry Potter i Czara Ognia" ukazujący stado druzgotków.
Przypisy:
* Urząd Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami
Źródła:
"Harry Potter i Więzień Azkabanu", "Harry Potter i Czara Ognia", "Harry Potter i Insygnia Śmierci", "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć"
Wszystkie autorstwa J. K. Rowling