Luna - Fan Fiction - Harry-Potter.net.pl - Magiczny Świat Harry'ego Pottera

O nie! Ta strona potrzebuje włączonej obsługi języka JavaScript!

Twoja przeglądarka nie obsługuje tego języka lub ma wyłączoną jego obsługę. Włącz wykonywanie kodu JavaScript w swojej przeglądarce internetowej, aby skorzystać ze wszystkich funkcji strony
lub skorzystaj z programu obsługującego język JavaScript, np. Mozilla Firefox, Apple Safari, Opera, Google Chrome lub Windows Internet Explorer w wersji wyższej niż 6.

Luna

Podstawowe informacje:

Autor:

Malwkaaa

Gatunek: Poezja

Ograniczenie wiekowe: b/o

Przeczytano 2376 razy.

...

Na zielonej łące
Od trawy pachnącej,
Gdzie piękne stokrotki,
W jeziorze druzgotki,
Opierając twarz na dłoniach,
Leżała Luna na błoniach.
I patrzyła na las stary
Przez różowe okulary.

Przeniosła swój wzrok na chmury,
Bo las szary i ponury.
A z chmur wiele jest radości,
Gdy na niebie widzisz rybie ości,
To usta w pośpiechu,
Same składają się do uśmiechu.
Wnet podbiegła doń testrala.
Luna wcale się nie bała:
Wzięła z torby kawał mięsa,
I rzucała kęs za kęsem.

Po całym dniu, boso,
szła do zamku szosą.
W blasku swojej imienniczki.
Luny. Greckiej Księżyca księżniczki...

Komentarze

Angelina Johnson dnia 26.03.2014 14:39

Wiem, jak długo na tym pracowałaś i widzę spory postęp. Tutaj Luna rzeczywiście wydaje się być Luną, ze względu na takie smaczki jak chociażby: I patrzyła na las stary
Przez różowe okulary. czy A z chmur wiele jest radości,
Gdy na niebie widzisz rybie ości, oraz Po całym dniu, boso,
szła do zamku szosą.

Jednak czasami zgrzytały mi niektóre wersy. Jakby były wciśnięte specjalnie, bo nie miałaś pomysłu jak zakończyć rym. Takie odniosłam wrażenie. Co prawda, tutaj takich sytuacji jest zgoła mniej, niż w Twojej pierwotnej wersji, ale jednak całkowicie nie udało Ci się tego wyeliminować. Ale, ale, skoro jest postęp, to na pewno niedługo Ci się uda!

Alette dnia 26.03.2014 14:46

Całość robi przyjemne wrażenie. Wiersz jest pogodny jak i sama luna, natomiast kilka wersów faktycznie mi zgrzytało.

Wzięła z torby kawał mięsa,
I rzucała kęs za kęsem.

Jak mam tyle rymów to moja dusza nie jest przygotowana na tak nagły ich brak.

To tyle, bo ja o wierszach i tak zbyt wiele nie powiem haha

Malwkaaa dnia 26.03.2014 15:30

Na następny raz postaram się pisać "lepiej", chociaż wątpię, czy w ogóle zdecyduję się na kolejny wiersz, bo po ostatnich miałam zrezygnować...

_raven_ dnia 26.03.2014 16:04

Pierwsza zwrotka - rewelacja. Pierwszy raz mi zgrzytnęło przy lesie - że szary i ponury. Przez różowe okulary? Nigdy nie miałam różowych okularów (i tu raven rzewnie zapłakała), ale chyba przez różowe okulary nic nie wydaje się szare i ponure, co? No, ale fakt - chmury są nieco atrakcyjniejsze do obserwacji z miejsca.
Przy testralach zaczęło Ci się sypać. Już same testrale mnie zaskoczyły, bo występowały one w formie męskiej - ten testral, a nie ta testrala. Może byłoby lepiej, gdyby po prostu Luna podbiegła do testrala? Mięso i kęs już Ci wypunktowano. A końcówka już ok. Widać, że nieźle Ci to pisanie wychodzi, tylko problemem jest utrzymanie dobrej jakości przez cały wiersz. Ale to kwestia ćwiczeń.

Penelope dnia 26.03.2014 17:47

O jaki sympatyczny wierszyk

Świetnie się go czyta i po każdym kolejnym razie jest coraz fajniejszy

Pisz dalej Malw, chętnie przeczytam coś jeszcze tego typu

TenKtoregoNickuPisacNieMozna dnia 26.03.2014 19:35

Wprawdzie sam się na wierszach nie znam, ale ten czyta się fajnie. Zwinnie i na temat. Może jest kilka wybijających z rytmu momentów, ale jako całokształt nie jest zły. Luna jak się patrzy. Poprzedni wiersz nie był wcale zły, a ten zdecydowanie go przebija. Trening czyni mistrza, więc byle do przodu.

gne dnia 27.03.2014 13:33

Musze przyznać, ze całkiem nieźle Ci to wyszło. Raven już napisała, że pierwsza zwrotka rewelacyjna i zgadzam się. Dla mnie równie świetna jest ostatnia, bo wybrnęłaś z tego wiersza z klasą. Dzięki temu zakończeniu wiersz jest jakby zamkniętym tworem. Nvmd, nie potrafię powiedzieć o co mi chodzi. ;p No i wizja Luny wracającej boso, przy blasku księżyca - super; ;p nawet ta księżniczka dodaje uroku, bo nigdy nie wiadomo jak Luna wyobrażała sobie księżyc - na pewno nie był on zwykłym księżycem, więc czemu nie mógłby być księżniczką. x d
Tylko Luna, to chyba rzymska bogini, nie grecka.

W każdym razie, zmierzasz w dobra stronę. : )

Anciol dnia 28.03.2014 23:00

Wnet podbiegła doń testrala.

Nie no tu chyba nie ma się co zastanawiać, to nie jest po prostu poprawna forma tego słowa. Nie piszemy ta psa ani ta kota.

Wiesz co już wole jak nie ma rymów niż jak wyskakuje się z

,,szła do zamku szosą."

Fajno. A24 na Hogwart.

Podział zwrotek mi się oczywiście nie podoba bo nie jest logiczny.
Nie rób proszę takich błedów jak te dwa.
No i albo rymy albo wiersz biały. Po środku jeszcze nikomu się nie udało.
Przecież nie zawsze muszą być dokładne!

Powodzenia dalej!

Upadly Aniol dnia 07.04.2014 20:42

Rewelacyjnie ! Cała Luna Lovegood w pigułce

. To boso i mięso dla testrali - to już filmowcy sobie wymyślili. Jednak jest ok. Przypomina mi wyliczankę ^^

Smierciojadek dnia 16.04.2014 10:45

Wydaje mi się, że to chyba Twój najlepszy wiersz, jaki czytałam. Całość czyta się jednym tchem; super, że udało Ci się osiągnąć taki efekt. Pierwsza strofa faktycznie najlepsza, ale dwie pozostałe w zasadzie w ogóle mi nie wadzą. Świetnie oddałaś charakter Luny, którą notabene bardzo lubię. Gratulację.

EmilyWright dnia 18.01.2015 14:17

Sympatyczny wierszyk.

Coś mi tam zgrzytało przy czytaniu, ale ogólnie jeste fajnie.

Katherine_Pierce dnia 02.04.2015 22:53

Ogólnie jest bardzo okej. Podoba mi się mimo kilku zgrzytów. Jest taki... Lunowaty

zakręcony i w ogóle na plus. Nie wiem czy czytałam już inne Twoje wiersze (nadrabiam niby wszystkie ale nie zawsze patrzę na autora) ale jestem ciekawa innych

Only Dream dnia 30.10.2015 21:25

W pewnym momencie trochę dziwnie mi się ten wiersz czytało, ale efekt jest całkiem dobry. Luna wydaje się być całkiem autentyczna. No i ogólnie wiersz brzmi dość fajnie. Życzę weny

monciakund dnia 28.11.2015 12:52

Dziwne, że ten wiersz nie jest przeze mnie skomentowany. Naprawdę podejrzane

Wracając do wiersza, to mi się podoba. Co prawda druga zwrotka mi trochę zgrzyta, ale całość robi dobre wrażenie. Najbardziej podoba mi się pierwsza zwrotka

Hermionka78 dnia 28.11.2015 13:27

I rzucała kęs za kęsem.

To mi nie pasuję przez ten wers wiersz wypadł z równowagi.
Gdyby nie ten wers wiersz był by na W ale daję PO na pocieszenie.

Wioletta dnia 01.08.2016 21:20

o fantatstyczne! zgrzytnęło mi raz chyba, albo dwa. cała prawda o szalonej i zabawnej Lunie. przedstawiłaś tutaj jej szaloną osobowość. wszystko do siebie pasuje, wszystko jest ładnie. naprawde! brawo.

Aneta02 dnia 04.11.2018 13:29

Wiersz jest całkiem przyjemny, czuć ciepło z niego bijące. Udało Ci się przekazać uczucia odbiorcy teksti, co jest głównym celem poezji.
Luna jest idealną postacią do wierszy pogodnych, lekkich, a nawet sielankowych.
Rytm trochę się zagubił, gdzieniegdzie coś zgrzytało, ale ćwiczenia czynią mistrza

Ode mnie leci Powyżej Oczekiwań.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.