Choroba?... - Fan Fiction - Harry-Potter.net.pl - Magiczny Świat Harry'ego Pottera

O nie! Ta strona potrzebuje włączonej obsługi języka JavaScript!

Twoja przeglądarka nie obsługuje tego języka lub ma wyłączoną jego obsługę. Włącz wykonywanie kodu JavaScript w swojej przeglądarce internetowej, aby skorzystać ze wszystkich funkcji strony
lub skorzystaj z programu obsługującego język JavaScript, np. Mozilla Firefox, Apple Safari, Opera, Google Chrome lub Windows Internet Explorer w wersji wyższej niż 6.

Choroba?...

Podstawowe informacje:

Autor:

Erudieth

Gatunek: Drabble

Ograniczenie wiekowe: +7

Parring: Nieokreślone

Przeczytano 4329 razy.

...

Bohaterowie: Inne.

Nie wiedział, co się z nim dzieje. Zaczął odczuwać silne zawroty głowy. Powoli tracił panowanie nad swoim ciałem. Odpływał…

Jego skóra przybrała zielono-srebrną barwę. Włosy zjeżyły mu się na głowie. Przypominały siano. Było mu i zimno, i gorąco.

Zdawało mu się, że słyszy w swoim umyśle czyjeś wołanie. Starał się na nim skupić, bezskutecznie. Co jest grane? Przecież przed momentem wszystko było w porządku… A teraz taka nagła odmiana? Nie miał siły się nad tym zastanawiać. Chciał, żeby to minęło…

-Potter! – usłyszał głos Minerwy McGonagall. – Tyle razy ci mówiłam, żebyś nie brał cukierków od profesora Snape’a! Do skrzydła szpitalnego, migiem!

Komentarze

Katherine_Pierce dnia 26.01.2015 22:59

Buhahahahahaha

Nie samo zakończenie o zatruciu było tu zaskakujące ile to, że Harry zjadł coś co dostał od Snape

Super.

Nedelle dnia 27.01.2015 08:19

Myślałam, że chodzi ci o te skrzeloziele, czy coś takiego. Końcówka jest... po prostu niewyobrażalnie śmieszna, uśmiałam się jak koń.

Bardzo mi się to drabble podoba. Poprawiłaś mi humor - bardzo Ci dziękuję!

Krnabrny dnia 27.01.2015 11:27

Nie, no ten Potter robił czasem głupie błędy, ale brać coś od Snape'a - samobójca czy jak? Może chciał poprawić ich relacje, czyli wariat? Końcówka średnio zaskakująca, ale ogólnie podobało się mi.

Ana_Black dnia 27.01.2015 14:29

Nie no, nie pomyślałabym, że Harry mógłby być tak głupi, żeby brać cokolwiek od Snape'a.

Snape rozdający zatrute cukierki. To musiałoby śmiesznie wyglądać.

Drabble mnie rozśmieszyło, a to właśnie w tym lubię.

Bad wolf dnia 27.01.2015 15:40

Snape zatrute cukierki dałby synowi Lily? Oj, rozbawiła mnie ta końcówka. Na początku typowałam jakiś atak dementora, byłam pewna, że takim właśnie stwierdzeniem zakończysz drabble, a tu niespodzianka! Naprawdę ci gratuluję talentu. Czekam na kolejne twoje dzieło, bo to jest naprawdę świetne!

dobrosia1 dnia 27.01.2015 17:52

Haha, normalnie padłam!

Najbardziej zaskakujące jest to, że Harry nie poznał się na szajsie od Snape'a. Po tylu latach nienawiści powinna mu się w głowie zapalić lampka: "Idź z tym do bliźniaków. Może wyprodukują więcej". I jeszcze jak pojawiło się ostatnie zdanie:

Tyle razy ci mówiłam, żebyś nie brał (...)

W tym momencie takie: Haha, co on mógł brać? Przecież w HP nie było trawki. Magia im wystarczała

Super drabble, zdecydowanie na plus.

Wilena Romus dnia 27.01.2015 22:08

Cóż, sam styl pisania na początku mi się nie podobał, ale ogólnie drabble jest świetne. Jest napięcie i genialne zakończenie, które rozładowuje to napięcie. Snape cukierki? Nie no, boski pomysł. W życiu bym na to nie wpadła. Nie umiem powiedzieć dlaczego, ale ta końcówka po prostu mnie rozbroiła. Niby nie ma nic specjalnego w Snape'ie chcącym otruć Pottera cukierkiem, ale jak się tak spojrzy na to z dystansu, to czysta komedia

. Podoba mi się!

Syriusz32 dnia 28.01.2015 14:27

LOL! zarypiaszcze drabble

... Pasowało by też Doktora House'a

DDD strasznie mnie zadziwiasz nie tylko drabble, ich zakonczeniami, ale także tempem ich pisania. Pisz dalej, bo super Ci to idzie,

Penelope dnia 28.01.2015 19:36

A mi się nie podoba...

Znaczy wykonanie i pomysł (jeśli chodzi o to żeby zaskakiwało) jest ok, ale jakoś nie łączyłabym Snape'a i cukierków... Zatrutych, czy nie, wszystko jedno.

Do tego Harry na pewno by ich nie wziął. Prędzej spodobałoby mi się to ff, gdyby chodziło o cukierki bliźniaków. Wtedy miałoby jakiś sens i tak, również by zaskoczyło ;]

Lunatyczka dnia 29.01.2015 08:16

Całkiem dobre drabble, ale nie ma u mnie jakiegoś zaskoku, bo po prostu ten pomysł jest trochę nieprawdopodobny. Jak już wspominano - dziwne, żeby Harry brał coś od Snape'a, a tym bardziej - żeby ten mu coś dał, zwłaszcza cukierki. Do tego skąd Minerwa mogłaby o tym wiedzieć, Potter raczej by się jej nie skarżył, a Severus nie przyszedłby poplotkować o jego małym podstępie ;p Początkowy opis nawet mi się podoba, ale końcówka mi nie pasuje i niezbyt mnie bawi.

blad logiczny dnia 31.01.2015 21:00

Dziwne i zaskakujące, ta skóra, w barwy Slytherinu, można pęknąć ze śmiechu. Taki dowcip, to jednak nie jest, w stylu Snape'a, bardziej to przypomina Huncwotów. Ale sam pomysł i styl pisania znakomity. Czekam na więcej.

Liliana2194 dnia 01.02.2015 22:29

Ja muszę przyznać, że średnio mi się podoba. Nie rozśmieszyło mnie jakoś bardzo, zakończenie może i mnie zaskoczyło, ale rzeczywiście jest dość nieprawdopodobne. Nie sposób się też nie zgodzić z Lunatyczką, nie mam pojęcia, skąd Minerwa mogłaby wiedzieć o podstępie Snape'a.

Nieoryginalna dnia 02.02.2015 22:57

Zakończenie mnie zdecydowanie zaskoczyło, jednak nie jakoś pozytywnie, szczerze mówiąc. Plus za świetne opisaną postawę Harry'ego, jego odczucia i nietypowe zachowanie. Całkiem wczułam się w chorobę - jeśli tak to można nazwać - chłopaka. Natomiast tak jak ktoś już nade mną wspominał - końcówka nie jest prawdopodobna i nie przypadła mi zbytnio do gustu. Mam mocno mieszane uczucia co do tego drabble.

ania potter dnia 13.02.2015 13:03

Hahah! Harry jest samobójcą czy co? Jakoś nie wierzę w to, żeby Harry wziął cokolwiek od profesora Snape'a. A tym bardziej cukierków! Zakończenie nie jest prawdopodobne. Nie jest źle, pisz dalej.

Tyle ci mówiłam żebyś nie brał

Takie zaskoczenie. Co on brał???

Lapa15 dnia 15.02.2015 21:01

Haha, myślałam, że to jakaś śmierć, zemdlenie, a tu taka niespodzianka ;D
No, zaskoczenie i uśmiech były, a jakże. Super opisy. Dobrze, że jest taka duża przerwa przed końcem, człowiek nie zerka wtedy.
Super, podobało mi się.

Nessa Laime dnia 13.03.2015 22:55

Też myślałam, że chodzi o coś złego, ale jak zwykle dałam się oszukać

Podziwiam pomysły autorów drabble, bo trzeba mieć wyobraźnię, żeby wpaść na coś takiego

Christina dnia 08.06.2015 21:52

Cukierki od Snape?
Poważnie...
Przecież on nigdy by nic nie dał Potterowi, a cukierków to on pewnie nawet nie lubi.

Stylistycznie... czytałam lepsze prace, ale ta nie jest zła

EmilyWright dnia 11.07.2015 20:07

O matko, Snape truje dzieci?!

Snape nie dał mi Harry'emu cukierków... Chyba

No i Minerwa chyba nie powiedziałaby "Snape", tylko Severus.

Podsumowując, nie jest idealne, ale podobało mi się i czekam na kolejne

Syriusz32 dnia 27.08.2015 12:30

Ja jeszcze tylko tak odpowiem na komentarz EMilyWright, że profesor McGonnagal prędzej powie od profesora Snape'a niż od profesora Severusa

Jade Cameron dnia 28.08.2015 11:35

What? Snape daje zatrute cukierki. Minerwa wie o tym i mu na to pozwala . To nie trzyma się kupy.

Troszeczkę dziwnę to drabble, ale mimo to mi się podobało i czekam na kolejne.

Shanti Black dnia 01.09.2015 14:14

Ej, rozśmieszyło mnie to

Podoba mi się ^^ Snape rozdający cukierki, o jejku

Wyobraziłam sobie, jak stoi w takiej budce na środku korytarza. Ale Potter wiedząc, że Sev go nie lubi, powinien być ostrożniejszy przy braniu od niego cuksów

Nie no takiego czegoś jeszcze nie czytałam : D

Shanti Black dnia 01.09.2015 14:15

dubelek ;/

Only Dream dnia 06.09.2015 13:59

Nie wiem co mnie bardziej rozśmieszyło - Snape rozdający cukierki vs. Potter biorący te słodycze vs. Mcgonagall sugerująca, że to nie pierwszy taki numer Nietoperza

Tekst super i fajnie się go czyta

Elizabeth_ dnia 15.11.2015 01:07

Uśmiałam się! Piękna groteska, jak podsumowała Only Dream - każda postać przedstawiona w czynności o którą nikt by jej nie podejrzewał. Naprawdę cudownie to ujęłaś. Daję W i dodaję do ulubionych :-)

Sixth Gun dnia 06.01.2016 17:29

Definicja dobrego drabble, naprawdę. Tak dobrze opisałaś efekty zjedzenia tych cukierków, że domyślałam się jakiegoś śmiesznego zakończenia, a jednocześnie nie byłam w stanie sprecyzować tego zakończenia, więc opowiadanie spełniło swoją funkcję. Nie mniej jednak znowu się trochę przyczepię do tych krótkich zdań, bo nieco 'hamują' tempo czytania, przez co idzie dość opornie. Drabble jest krótkie więc nie razi to tak bardzo, ale przy dłuższych formach wypowiedzi może to bardzo przeszkadzać. Jeżeli wykorzystujesz te krótkie zdania jako zabieg stylistyczny mający na celu wczucie się widza w sytuacje i odczuwanie silniejszych emocji, to wyszło to dosyć średnio, przynajmniej w moim odczuciu

batalion_88 dnia 07.04.2016 18:26

Zakończenie może nie tak humorystyczne jak w poprzednim drabble, ale jest całkiem dobrze. Choroba Pottera po skonsumowaniu cukierków od Snape'a wydaje mi się trochę mało wiarygodna, bo przecież wiemy, że ten drugi chronił go a nie mu szkodził. No, ale drabble rządzi się swoimi prawami, i nie musi być kanoniczne

Fajnie się czytało;p

Malwkaaa dnia 10.05.2016 19:14

Nie jest źle, ale Snape'a bym w to nie mieszała, bo wiadomo, że Harry nic by od niego nie przyjął.

Obstawiałam skrzeloziele, albo jeden z eksperymentów Freda i George'a

Wioletta dnia 20.07.2016 17:12

zakładałam jakiegoś Imperiusa, albo coś w tym stylu. nigdy bym nie pomyślała, ze Harry wziąłby od Snape'a jakieś cukierki.

w końcu tyle razy mu groził haha, ale przyjemne to było.

i troche niespotykane.

Ewa Potter dnia 04.08.2016 00:18

Nie podobało mi się. Nie porwało mnie

Od kiedy to Snape daje Harremu cukierki? Myślę, że tak samo jak bardzo nie chciał, być blisko z Harrym tak samo bardzo chciał go chronić. Nie pasuje mi tu takie zachowanie. Jak przeczytałam:

-Potter!

myślałam, że mówi to Snape, zbyt to oziębłe, jak na McGonagall...
Średnie.

Marcus Clinton dnia 16.08.2016 01:18

Snape i cukierki? I to jeszcze dla Harry'ego? Jeśli miało być śmieszne to wyszło Ci to w 100%. I tak najbardziej dziwiłem się, że Harry coś zjadł od Sevcia, ale jak widać głodny zje wszystko. O tej porze potrzebne mi było coś na rozluźnienie i to był strzał w dziesiątke.

AdersYooo dnia 01.02.2017 12:58

Myslalem, ze chodzi o Rona, jak trafil sie zakleciem w Komnacie Tajemnic i wymiotowal slimakami, albo jak zatrul sie tym midoem, a tu jednak taki bardziej fan fick, bo jakas nierealna sytuacja, i troche takie negatywne swiatlo na Snape'a truciciela

ale ok, fanfick jest fajny

Violet-Horde dnia 06.02.2017 19:04

hahah uśmiałam się. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, to jest świetne! Uwielbiam to! Więcej takich drabbli!

-Potter! r11; usłyszał głos Minerwy McGonagall. r11; Tyle razy ci mówiłam, żebyś nie brał cukierków od profesora Snaper17;a! Do skrzydła szpitalnego, migiem!

GENIALNE! Daje W

ania919 dnia 11.05.2017 17:44

Jakoś nie specjalnie mi się spodobało to drabble. Snape dający Harry'emu cukierki?? Harry by nigdy nic od niego nie zjadł. Jakoś mi to nie pasuje, to nie w stylu Harry'ego. Technicznie jest dobrze, ładnie budujesz opisy, ale zakończenie mogłoby być inne.

Rue Riddle dnia 07.10.2017 17:31

Dobre. W sumie to wszystko sobie zniszczyłam, bo od razu przeczytałam zakończenie (brawo ja). Wybitne to może nie było, ale słabo też nie. W zasadzie takie przeciętne, jednak nie ma się do czego przyczepić.
Daję P.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.