Kamień Filozoficzny- jedyny w swoim rodzaju wytwór alchemiczny, stworzony przez Nicolasa Flamela. Istniał pod postacią niesymetrycznego kamienia o czerwonawej barwie. Posiadał potężną, magiczną moc, którą chciał wykorzystać Lord Voldemort. Kamień wytwarzał Eliksir Życia, który daje nieśmiertelność i leczy ze wszystkich chorób. Flamel, korzystając z mocy eliksiru, dożył sześciuset sześćdziesięciu sześciu lat, natomiast jego żona Perenelle umarła w wieku sześciuset pięćdziesięciu ośmiu lat.
Ochrona Kamienia
Istnienie i miejsce pobytu kamienia filozoficznego było ściśle tajne i owiane tajemnicą. W 1991 roku Rubeus Hagrid odebrał kamień z jego pierwotnej kryjówki - skrytki w Banku Gringotta. Harry nie miał wówczas pojęcia, czym jest ten przedmiot, gdyż znajdował się w zawiązanym woreczku, a Hagrid nie mógł mu wyjawić, co znajduje się w środku. Kamień znalazł nie byle jakie schronienie w Hogwarcie. Został ukryty w klapie na trzecim piętrze zamku. Każdy nauczyciel zastawił pułapkę na potencjalnych złodziei. Były one zróżnicowane i trudne. Zbyt trudne, aby mógł je spokojnie obejść jeden czarodziej. Sprout zaserwowała Diabelskie sidła, które oplatały ofiarę i działały na zasadzie ruchomych piasków - im bardziej człowiek się wierzgał, tym trudniej było mu się wydostać. Filius Flitwick wraz z Rolandą Hooch sprawił, że złodziej musiał skorzystać z miotły i złapać odpowiedni latający klucz, pasujący do zamka w drzwiach. Minerva McGonagall ustawiła wielką szachownicę, w której złodziej musiał stać się pionkiem i wygrać partię. Severus Snape wykorzystał słaby punkt czarodziejów - logikę. Dodał zagadkę z eliksirami, w której pomyłka mogła być fatalna w skutkach. Kwiryniusz Quirrell umieścił tam górskiego trolla, a Rubeus Hagrid ustawił na klapie wielkiego, trójgłowego psa Puszka. Jedynym sposobem na wyminięcie stworzenia było zagranie mu jakiejś melodii, wtedy zasypiał.
Kamień Filozoficzny, a Lord Voldemort
Voldemort obrał sobie za cel zdobycie kamienia, za wszelką cenę chciał stać się nieśmiertelny. Wykorzystał w tym celu pracującego w Hogwarcie Profesora Quirrella i zawładnął jego ciałem. Na przeszkodzie stanął mu Harry Potter, który z pomocą przyjaciół pokonał wszystkie przeszkody i dotarł do kryjówki. Jedenastolatek ujrzał bowiem w lustrze Ein Eingarp wytwór Flamela i ten znalazł się w kieszeni jego spodni. Voldemortowi nie udało się go odzyskać, gdyż nie mógł znieść dotyku chłopca, który tę słabość wykorzystał. Quirrell zmarł.
Nicolas Flamel po rozmowie z Albusem Dumbledore'em doszedł do wniosku, że najlepiej będzie kamień zniszczyć, aby zapobiec podobnym sytuacjom. Tak też uczynił, wskutek czego on i jego żona zmarli, dożywając tak sędziwego wieku.
"Każdy nauczyciel zastawił pułapkę na potencjalnych złodziei." - to akurat nie jest prawdą, nie wszyscy nauczyciele brali udział w ochronie Kamienia.
Artykuł jest krótki, ale wydaje mi się, że wyczerpuje temat. Kompozycyjnie i językowo też okej, jest kilka błędów interpunkcyjnych, ale to nie jest jakaś wielka zbrodnia, bo to dość trudna rzecz w języku polskim ;p