Myślodsiewnia - czarodziejski przedmiot umożliwiający przeglądanie myśli. Wygląda jak płytka, okrągła, kamienna misa z dziwnymi rzeźbieniami wokół krawędzi. Jak sama nazwa wskazuje, dzięki temu obiektowi magicznemu, możliwe jest odsiewanie myśli, które tak często nie dają nam spokoju.
"Czasami czuję, a sądzę, że i ty znasz to uczucie, że kłębi mi się w głowie za dużo myśli i wspomnień. I wtedy używam myślodsiewni. Odsiewa się po prostu nadmiar myśli z umysłu, strząsa do tego zbiornika i bada je w wolnym czasie. Łatwiej jest dostrzec ich ukryty sens i powiązania, kiedy są w takiej postaci."
Przedmiot ten poznajemy w czwartym tomie, gdy Harry udaje się do gabinetu Albusa Dumbledore'a. Wzrok chłopca przykuła wtedy świetlista smuga wydobywająca się z szafki. Po jej otwarciu, oczom Pottera ukazała się niezwykła, kamienna misa.
"Wypełniona była osobliwą substancją - ni to płynem, ni gazem - z której promieniował srebrzysty blask. Ta świetlista srebrnobiała substancja poruszała się nieustannie: powierzchnia marszczyła się jak woda pod wpływem wiatru, a potem rozdzielała się i kłębiła jak obłoki. Przywodziła na myśl płynne światła - albo wiatr, który zmaterializował się w przedziwny sposób. Miał wielką ochotę dotknąć owej srebrnobiałej mgiełki, żeby poczuć, jaka jest - płynna, czy może gazowa..."
Harry mając za sobą trzy lata nauki w Hogwarcie, wolał nie ryzykować bezpośredniego kontaktu z przedziwnym płynnym światłem. Końcem rożdżki dźgnął kłębiącą się substancję, która natychmiast zawrzała i zrobiła się przezroczysta niczym szkło. Wydawać by się mogło, że teraz możliwe będzie zobaczenie dna kamiennej misy. Potter zamiast tego ujrzał ogromny pokój - zupelnie jakby oglądał go przez okrągłe okno w suficie. Chcąc dojrzeć więcej szczegółów, zbliżył twarz do okrągłego zbiornika. Końcem nosa dotknął dzwinej substancji; coś szarpnęło ciałem chłopca i poleciał głową w dół przez coś lodowatego i czarnego.
W ten właśnie sposób Harry po raz pierwszy odwiedził czyjeś myśli za pomocą myślodsiewni. Przypomniało mu to o sytuacji z przeszłości, gdy ujrzał fragmenty pamięci Toma Riddle'a w dzienniku. Teraz było podobnie, lecz jak szybko się okazało, były to wspomnienia Dumbedore'a dotyczące przesłuchań prowadzonych przez Ministerstwo Magii. Po obejrzeniu kilku scen, dyrektor zjawił się obok Pottera i zabrał go z powrotem do gabinetu.
"Harry poczuł, że unosi się w powietrze, loch znowu się rozpłynął, przez chwilę wszystko było czernią, a potem nagle wywinął koziołka i wylądował na obu stopach w oślepiajającym świetle zalanego słońcem gabinetu Dumbledore'a."
W przypadku myślodsiewni można przeglądać i analizować myśli, lecz w żaden sposób nie da się na nie wpłynąć. Osoby ze wspomnień nie są wstanie zobaczyć "nas" - czyli odwiedzających. W myślodsiewni może znaleźć się więcej niż jedna osoba, co nie raz widzieliśmy; Harry i Dumbledore często razem analizowali wspomnienia. Natomiast dziennik Toma Riddle'a pozwalał ujrzeć pamięć osoby, która zamknęła w nim fragment swej duszy - w tym przypadku - Lorda Voldemorta.
Myślodsiewni można użyć na kilka sposobów. Pierwszym jest oglądanie wspomnień na tafli zbiornika. Harry uczynił to za pierwszym razem; przypomina to obserwowanie minionych wydarzeń przez okno. Można też z kłębów myśli wywołać wspomnienie osoby, która w danej chwili nas interesuje. Albus w ten sposób przywoływał ze swojej pamięci pulchną dziewczynkę; wynurzyła się ze srebrnej substancji i nie zwracała uwagi na to, co dzieje się na zewnątrz kamiennej misy. Obracała się powoli, a jej nogi nadal tkwiły w myślodsiewni. Jednak najczęściej wykorzystywanym sposobem jest "nurkowanie" w swojej, bądź czyjejś pamięci. Można wtedy jeszcze raz przeżyć dane wspomnienie. Metoda ta najlepiej oddaje rzeczywistość.
Myśli pobiera się za pomocą różdżki, której koniec przytyka się do głowy powyżej skroni. Pobrany fragment pamięci w postaci srebrzystej substancji, umieszcza się w kamiennej misie. Można też przelać go do buteleczki, by w każdej chwili móc wydobyć i przeanalizować.
W piątym tomie Potter korzystając z chwilowej nieobecności Snape'a, zagląda do myślodsiewni, którą Severus pożyczył od dyrektora. Oczom chłopca ukazało się szkolne wspomnienie profesora eliksirów, w którym ojciec Harry'ego - James Potter, wraz z przyjaciółmi prześladował nastoletnioego Snape'a. Pod koniec roku dyrektor użył myślodsiewni, by pokazać Harry'emu proroctwo, które wypowiedziała Sybilla Trelawney. Szósty tom jest bardzo ważny - to właśnie tutaj najczęściej mamy do czyniena z myślodsiewnią i poznajemy przeszłość Sami-Wiecie-Kogo. Harry zanurza się w pamięć Albusa Dumbledora, Boba Odgena, skrzatki Bujdki, Morfina Gaunta i Horacego Slughorna - to wspomnienie chłopiec musiał zdobyć osobiście. Ważne było, by Slughorn oddał ten fragmnet swej pamięci dobrowolnie, bowiem przy wcześniejszych próbach zdobycia wspomnienia, wymazane były niektóre elementy. W ostatnim tomie, we Wrzeszczącej Chacie, Potter jest świadkiem ataku na Snape'a; na polecenie Czarnego Pana, ogromny wąż zatopił swe kły w ciele czarodzieja. Po opuszczeniu domu przez Lorda Voldemorta, Harry podszedł do umierającego profesora.
"Z jego ust, uszu i oczu wydobywało się coś srebrzystoniebieskiego, coś, co nie było ani gazem, ani cieczą, a Harry wiedział, co to jest, lecz nie miał pojęcia, co zrobić..."
Chłopiec zebrał ostatnie wspomnienia Severusa i udał się do gabinetu dyrektora, gdzie znajdowała się myślodsiewnia. Tutaj odkrył straszną prawdę o człowieku, którego nienawidził od pierwszej lekcji eliksirów.
Źródła: książki i filmy "Czara Ognia", "Zakon Feniksa", "Książę Półkrwi", "Insygnia Śmierci", wikia.com
Pierwsza!
Przeczytałam cały art i po prostu... Bardzo dokładny, dzięki kursywie i kolorowaniu cytatów czyta się go przyjemnie, nie jak jakieś wypracowanie. Oczywiście W.