Filtruj
Szukaj w:
Szukana fraza:


Opcjonalnie:
Gatunek:
Dozwolone:
Zakończone:
Parring:
Bohaterowie:
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Ostatnie
Artykuły Fan Fiction

Magiczne puzzle HP

Kategoria: Inne
Autor: Smierciojadek

Współpraca z Tactic Games
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Nieoryginalna, Klaudia Lind, Anastazja Schubert, Takoizu, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

The House of Gaunt

Kategoria: Recenzje filmów
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

Jak wyglądało życie Gauntów? Powstał film, który Wam to pokaże.
>> Czytaj Więcej

HPnet istnieje naprawdę

Kategoria: HPnet
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

W sierpniu HPnetowicze mieli okazję spotkać się w Krakowie. Jak było?
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Syriusz32

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, louise60, Zireael, Aneta02, Anastazja Schubert, Lilyatte, Syrius...
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, Hanix082, Sam Quest, louise60, PaulaSmith, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

Historia pod skórą z...

Kategoria: Wywiady
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

Każdy tatuaż niesie ze sobą jakąś historię. Jakie niosą te fanowskie, związane z młodym czarodzie...
>> Czytaj Więcej

>> Więcej artykułów! <<

[NZ]Rozdział 5 cz. ...

Tytuł: Rozdział 5 cz. 2 - Zakupy na Ulicy Pokątnej
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona spędza weekend w Norze, gdzie dostaje listy z Hogwartu, po czym wybiera się na zakupy na...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 5 cz. ...

Tytuł: Rozdział 5 cz. 1 - Zakupy na Ulicy Pokątnej
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona spędza weekend w Norze, gdzie dostaje listy z Hogwartu, po czym wybiera się na zakupy na...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 4 cz. ...

Tytuł: Rozdział 4 cz. 2 - Podróż do Australii
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona wraz z Ronem wybierają się do Australii, aby odszukać rodziców Hermiony i przywrócić im ...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 4 cz. ...

Tytuł: Rozdział 4 cz. 1 - Podróż do Australii
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona wraz z Ronem wybierają się do Australii, aby odszukać rodziców Hermiony i przywrócić im ...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 3 - Se...

Tytuł: Rozdział 3 - Sekretne spotkanie
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

W głębi Zakazanego Lasu dochodzi do spotkania dwóch poszukiwanych śmierciożerców. Omawiają plany ...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 2 cz.2...

Tytuł: Rozdział 2 cz.2 - Propozycja Ministra Magii
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

W Hogwarcie trwają ostatnie prace mające na celu przywrócenie zamku do dawnej świetności. Nowy mi...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 2 cz.1...

Tytuł: Rozdział 2 cz.1 - Propozycja Ministra Magii
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

W Hogwarcie trwają ostatnie prace mające na celu przywrócenie zamku do dawnej świetności. Nowy mi...
>> Czytaj Więcej

>> Więcej fan fiction! <<
Statystyki
Online Statystyki
Goście online: 43
Administratorzy online: 0
Aktualnie online: 0 osób
Łącznie na portalu jest
48,165 osób
Ostatnio zarejestrowany:

Rekord osób online:
Najwięcej userów: 303
Było: 16.01.2023 02:39:51
Napisanych artykułów: 1,087
Dodanych newsów: 10,564
Zdjęć w galerii: 21,490
Tematów na forum: 3,914
Postów na forum: 319,532
Komentarzy do materiałów: 221,978
Rozdanych pochwał: 3,327
Wlepionych ostrzeżeń: 4,169
Puchar Domów
Aktualnym mistrzem domów jest  GRYFFINDOR!

Gryffindor
Punktów: 1103
uczniów: 4220
Hufflepuff
Punktów: 310
uczniów: 3778
Ravenclaw
Punktów: 916
uczniów: 4452
Slytherin
Punktów: 115
uczniów: 4107

Ankieta
Zima przejęła Hogwart i okolice, śnieg mocno sypie, ale to Cię nie powstrzyma przed robieniem planów. Zastanawiasz się, co ciekawego można robić w weekend:

Bitwa na śnieżki to jest to! Może "zupełnym przypadkiem" oberwie od nas przechodzący obok Snape.
10% [6 głosów]

Plan to brak planu. Będę leżeć w łóżku, pić kakao i plotkować ze współlokatorami z dormitorium.
38% [23 głosy]

Mój nos utknie głęboko w książkach. Tylko pani Pince będzie mnie mogła odgonić od czytania.
16% [10 głosów]

Wymknę się cicho do Miodowego Królestwa. Najwyższa pora uzupełnić zapasy słodkości.
8% [5 głosów]

Postraszę we Wrzeszczącej Chacie. Uwielbiam oglądać miny przechodniów, kiedy wydaje im się, że uciekają od duchów i upiorów.
13% [8 głosów]

Każda pogoda jest dobra na Quidditcha. Śnieg nie powstrzyma mnie przed regularnymi treningami.
15% [9 głosów]

Ogółem głosów: 61
Musisz zalogować się, aby móc zagłosować.
Rozpoczęto: 07.02.23

Archiwum ankiet
Ostatnio w Hogwarcie
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 02.07.2023 o godzinie 13:40 w Stacja kolejowa
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 27.06.2023 o godzinie 21:20 w Błonia
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 23.06.2023 o godzinie 16:46 w Sala transmutacji
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 22.06.2023 o godzinie 19:04 w VII piętro
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 12.06.2023 o godzinie 18:15 w Dziedziniec Transmutacji
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 25.05.2023 o godzinie 18:56 w Sala OPCM
[NZ] Pamiętaj, że cię kocham
Kiedy jesteś zakochany, nic nie ma znaczenia. Cały świat mógłby nie istnieć, bo ty masz tą wyjątkową osobę.
Autor: Prefix użytkownikaLunatyczka
Gatunek: Dramat
Ograniczenie wiekowe: b/o
Przeczytano 4488 razy.
Rozdziały: [1], [2].
Pamiętaj, że Cię Kocham 2
Dlaczego śmierć mi ciebie zabrała?

Szłam korytarzem najszybciej jak mogłam. Kosmyki włosy opadały mi na ramiona. Nie chciałam go słuchać. W tym momencie nie czułam się najlepiej. Nie zdążyłam nawet zabrać ze sobą książek, po prostu wyszłam. Gerry pobiegł za mną i dalej słyszałam jego głos, ale musiałam zostać sama. Chciałam to przemyśleć.
Pobiegłam do łazienki Jęczącej Marty na pierwszym piętrze. Zamknęłam drzwi z trzaskiem. Weszłam do pierwszej kabiny. Odetchnęłam głęboko.
Czy ze mną jest coś nie tak?
W mojej głowie było tyle myśli. Zawsze bałam się podejmowania decyzji, Gerry wprawdzie o nic mnie nie zapytał, ale wiedziałam, o co mu chodziło.
Usłyszałam skrzypienie. Ktoś otwierał drzwi.
- Holly, jesteś tu?
Zbliżał się. Zobaczyłam jak klamka się poruszyła. Stałam nieruchomo i patrzyłam w jej stronę.
- Wiem, że tam jesteś - odezwał się. - Wyjdź i porozmawiaj ze mną - dodał po chwili.
Czekał, musiałam coś powiedzieć.
- Nie chcę - rzuciłam.
- O, a dlaczego nie chcesz z nim rozmawiać? Co takiego zrobił? - Spojrzałam w górę. Nade mną latał duch Jęczącej Marty. Przyleciała ku mnie. Nie było to możliwe, ale czułam jakby zaraz miała mnie dotknąć. Rzadko tutaj przychodziłam, nie lubiłam widywać ducha tej ciemnowłosej dziewczynki. Zaczęła chichotać.
Chwyciłam za klamkę, która już się nie poruszała. Nie były mi potrzebne komentarze kogoś z zaświatów. Wolałam wyjść, niż słuchać Marty. Gerry stał oparty o ścianę. Spojrzałam na niego i odwróciłam się na pięcie.
Byłam już na schodach, gdy złapał mnie za rękę.
- Holly, o co ci chodzi? Co się stało? - On nie rozumiał, a ja nie umiałam mu tego wytłumaczyć. Wyrwałam swoją dłoń.
- Co się stało? - powtórzyłam. - Ja nie mam....
- Czy chodzi o to, co powiedziałem? - przerwał mi.
- Nie chodzi o to, co powiedziałeś, tylko jak to zrobiłeś.

Chciałam wrócić do wczorajszego dnia. Być z dwójką szczęśliwych ludzi, którzy spędzali ze sobą czas, nie myśląc o problemach. Przypomniałam sobie jak Gerry grał na gitarze, jak się cieszył. Teraz patrzył na mnie z zawodem.

- Przecież to prawda. - Dotknął mojego ramienia.
- Nie musiałeś mówić tego przy mojej siostrze i tych wszystkich osobach. To, że ja nie jestem na coś gotowa, nie znaczy, że tego nie chcę - wyżaliłam się.
Przez cały czas starałam się nie patrzeć na niego. Do oczu napływały mi łzy.
- Myślałem, że to jest jasne. Sama powiedziałaś, że nie masz nawet ochoty myśleć o małżeństwie, dopóki nie skończysz szkoły. Odpowiedziałem tylko na pytanie Leny.

Tak naprawdę nie wiedziałam co mu powiedzieć. Niedługo miały odbyć się moje siedemnaste urodziny. Ja byłam za młoda, by myśleć o związaniu się z kimś na całe życie. Chciałam skończyć szkołę, pójść do pracy. Gerry sądził, że miłość wystarczy i że tylko ona się liczy.
- Ja nie chcę cię do niczego zmuszać, tylko po jakie licho odkładać swoje marzenia dla czegoś co nie jest ważne! - krzyknął.
- Marzenia? - zapytałam. Ja swoich marzeń wcale nie znałam, niczego nie byłam pewna.
- Tak, bo ty jesteś moim marzeniem! Powinnaś to już dawno wiedzieć. - Przekroczył stopień schodów.
Nie chciałam, żeby sobie poszedł. Zależało mi na tym, aby tu został i mnie przytulił. Miałam swoje zasady. Nie umiałam pozbyć się swoich zahamowań, ale Gerry nauczył mnie jednego - dla miłości można zrobić wszystko. Musiałam się przynajmniej postarać.
- Zaczekaj. - Podeszłam do niego. - To nie twoja wina - wydusiłam. Nie zamierzałam przepraszać, nie mogłam go jednak zostawić. Patrzyłam w podłogę. Było mi wstyd.
Zanim zdążyłam coś jeszcze dodać, objął mnie mocno.
- Zapomnijmy o tym. - Uśmiechnęłam się niemrawo. - Dzisiaj sobota, mieliśmy spędzić ten dzień przyjemnie.
Mina Garry'ego zbladła i ewidentnie starał się na mnie nie patrzeć.
- Co znowu? - zapytałam z lekkim poirytowaniem w głosie.
- Nie mogę, Dumbledore na mnie czeka, obiecałem mu coś....
- Rozumiem, że Dumbledore jest ważniejszy ode mnie - wymsknęło mi się. Nie chciałam tego powiedzieć, ale denerwował mnie ciągły brak czasu Gerry'ego dla mnie z powodu dyrektora. Co gorsza, przez niego miał przede mną tajemnice.
- Muszę już iść. - Spojrzał na zegarek. - Już późno.
Starałam się nie stracić nad sobą panowania. Biorąc pod uwagę to, że przed chwilą wszystko znowu było prawie w porządku, postanowiłam mu odpuścić.
- Spotkamy się wieczorem - wymruczałam.
- Echem. - Zakasłał i nadal unikał mojego wzroku. Skrzywiłam się, ale zanim zdążyłam mu wypomnieć jego dziwne zachowanie, on zniknął. Zrobiłam już krok w stronę dormitorium, gdy usłyszałam tupanie. Odwróciłam się, podbiegł do mnie.
- Jeszcze jedno. - Wytrzeszczyłam oczy. - Pamiętaj, że cię kocham. - Pocałował mnie w policzek i oddalił się powoli, tym razem patrzył prosto w moje oczy. Nie mogłam nic wydusić. Dotknęłam "ofiarowanego całusa" i mimowolnie się uśmiechnęłam.



***



Było już strasznie późno, a jego nadal nie było. Nikt go nie widział, co więcej, nikt nie widział dyrektora, z którym podobno miał być Gerry. Gdzie oni się podziewali? Czy coś się stało? Zamartwiałam się i chodziłam po pokoju w kółko już od kilku godzin.
- Daj spokój, zaraz wróci - powtarzała któryś raz z kolei Sara.
- Od rana zachowywał się dziwacznie, a teraz.....
- To Gerry, on często się spóźnia. Jutro tu przyjdzie i powie, że nie potrzebnie się martwiłaś - pocieszała mnie.
To nie było zwykłe spóźnienie, od rana zachowywał się dziwacznie. Czułam, że coś jest nie w porządku, ale może się myliłam.
Usiadłam na łóżku obok niej, a ta poklepała mnie po plecach. Przeczesałam włosy palcami i odetchnęłam głęboko.
- Może masz rację - odpowiedziałam niezbyt przekonująco.
Dziewczyna o zielonych oczach uśmiechnęła się do mnie i poszła w stronę własnego łóżka.
- Dobranoc, idź spać, wszystko będzie dobrze - wyszeptała i zgasiła swoją lampkę nocną, leżąc już wygodnie.
Położyłam się, ale długo nie mogłam zasnąć. Gdy był daleko, czułam, że czegoś mi brakuje, bałam się o niego. Wyobraźnia plątała mi figle, starałam się o tym nie myśleć. Nic mu nie jest - powtarzałam sobie.


***


Lekcja eliksirów ciągnęła się bardziej niż kiedykolwiek. Każda minuta nie dawała mi spokoju. Miałam wrażenie, że od wczoraj minęło już przynajmniej kilka dni. Tymczasem mijała piąta lekcja, a Gerry'ego nigdzie nie było. Zaczynałam się naprawdę martwić, żadnego liściku, żadnej wiadomości. Wreszcie gdy profesor Snape zakończył swoją egzekucję, wybiegłam z klasy. Pobiegłam do wieży Gryfonów i znowu spotkał mnie zawód. Weszłam do Pokoju Wspólnego i zdziwiły mnie spojrzenia, które wysyłali mi wszyscy obecni tam uczniowie. Stali nieruchomo i gapili się. Przeszłam obok rudego chłopca w okularach i wpadłam na Daniela, który do mnie podszedł.
- Dyrektor cię szuka.... on jest na górze i czeka na ciebie - wydusił.
Wszyscy patrzyli co zrobię. Bałam się. O czym on chce ze mną rozmawiać? Coś się stało Gerry'emu? Przełknęłam ślinę.
Ruszyłam w stronę schodów. Daniel przejechał mi ręką po ramieniu. Przekraczałam stopnie i im bliżej byłam, tym sprawiało mi to większą trudność. Stanęłam przed drzwiami i obejrzałam się - nadal patrzyli. Zobaczyłam Sarę, oczy zrobiły się jej czerwone.
Miałam złe przeczucia, nie chciałam tam wchodzić. Zamknęłam oczy i odchyliłam drewniane drzwi.
- Witaj Holly - usłyszałam przyjazny głos.
Drzwi zatrzasnęły się, a ja spojrzałam w jego stronę. Starszy mężczyzna o jasnoniebieskich oczach siedział na moim łóżku. Wiedziałam, że nie przyszedł tu bez powodu. Chodziło o Gerry'ego.
- Miło cię znowu widzieć, niestety nie mam dla ciebie dobrych wieści.
Stałam osłupiała i czekałam, czekałam, aż powie mi prawdę.
- Zapewne zastanawiasz się gdzie jest Gerry, ja nie mogę cię okłamywać, wiem ile dla ciebie znaczył... - Powiedział o nim w czasie przeszłym, zrobił to.
- Wczoraj wyruszył ze mną w bardzo trudną misję, zabrałem go w niebezpieczne miejsce, popełniłem błąd... a on z własnej woli poświęcił się dla mnie. Holly... - Wstał i spojrzał w moje oczy, które tylko czekały, by wypuścić łzy krążące wokół - Holly... Gerry nie żyje.
Czułam jak upadam. Stałam osłupiała i nie mogłam uwierzyć, że to się stało. To nie może być prawda. Przecież on i ja mieliśmy być zawsze razem. Zaczęłam płakać i nie liczyło się dla mnie to, że ktoś taki jak Albus Dumbledore to zobaczy.
- Holly posłuchaj, Gerry chciałby żebyś była szczęśliwa, on nie zniósłby twoich łez... On zawsze tu będzie, z nami, z tobą. Musisz się z tym pogodzić. - Jego słowa ani trochę nie pomagały. Mówił to z takim spokojem, nic nie rozumiał.
- NIE! TO NIE JEST PRAWDA! - krzyknęłam z całych sił i wybiegłam.
Przemijałam korytarze i młodych, cieszących się życiem czarodziei. Wybiegłam na błonia, chciałam zostać sama, uciec od nich. Nadal nie wierzyłam w słowa dyrektora. W uszach brzęczały mi słowa - "Gerry nie żyje". Każda część mojego ciała krzyczała. Dlaczego Gerry? Dlaczego teraz? Ja sobie bez niego nie poradzę. Bez niego nic już nie będzie takie samo. Bez niego moje życie nie ma sensu. Nie wiedziałam, co zrobić, dokąd pójść. Dlaczego on mnie tu zostawił? Położyłam się na zimnym, białym śniegu i płakałam. Nie zdążyłam mu nawet powiedzieć jak bardzo go potrzebuję, jak bardzo go kocham. Moje serce pękło na tak małe kawałeczki, że nigdy nie zdołam go posklejać. To był dla mnie koniec, życie bez niego oznaczało życie bez miłości.
Komentarze
avatar
Angelina Johnson  dnia 05.05.2014 15:01
Wyszło Ci strasznie melodramatycznie i sztucznie. I co najgorsze, gdy wyłapywałam już fajne momenty, zaraz były niszczone przez jakieś dziwne akcje/emocje/cokolwiek. Nie podobało mi się. Nie podobało mi się zachowanie Dumbledore'a, sposób w jaki przekazał jej wiadomość i śmierci Gerry'ego. Nie podobało mi się, że słowem nie wspomniałaś o tym, co dalej w związku z tym, przecież Albus powinien mieć problemy z tytułu tego, że zabrał ucznia na jakąś niebezpieczną misje. I w ogóle co, chłopak sobie umiera, a Dumbledore nie ma żadnej skazy? Wrócił jak z wycieczki, zero ran, wszystko jest w porządku? Kompletnie tego chyba nie przemyślałaś.

Twoje opisy mają dobre początki, ale potem widać, że zaczynasz się śpieszyć, chcesz jak najszybciej dojść do głównego wątku, kosztem tych pobocznych. Szkoda. Brakuje tutaj jakiegoś realizmu i wyczucia, wszystkiego jest dużo. Musisz stanowczo nad tym popracować.
avatar
Prefix użytkownikaMalwkaaa  dnia 05.05.2014 16:44
Najpierw było słodko, później główna bohaterka ma focha o Bóg wie co, a potem tekst:
Rozumiem, że Dumbledore jest ważniejszy ode mnie

I tutaj nie mogłam. Już musiałam powiedzieć "U... przegięłaś koleżanko".
Nie potrafię powiedzieć, że to Fan Fiction mi się podoba... (może to przez moją niechęć do romansideł?)
Ogólnie to opowiadanie wyszło dosyć sztucznie - właściwie każdy moment jest mało naturalny. Przekazanie wiadomości o śmierci Gerry'ego (za nic nie wiem jak to czytać "Dżery", czy "Geri", "Gery"??) podobało mi się najmniej. Było takie... bezpośrednie, ale nie do końca. Raczej tylko ktoś o bardzo małym ilorazie inteligencji nie załapałby o co chodzi w zdaniu:
...wiem ile dla ciebie znaczył.

To tak jak lekarze mówią: "zrobiliśmy co w naszej mocy".
I po cholerę *ehem*... chorobę zakaźną Albus Percival Wulfryk Brian Dumbledore wziął na jakąś niebezpieczną misję dzieciaka z piątego (dobrze mówię?) roku? [Dziwne, ale sądząc po myślach i ogółem narracji, myślałam, że oni mają po jakieś 12 - 13 lat...]
avatar
Prefix użytkownikaIzka Potter  dnia 05.05.2014 18:11
Według mnie fajne opowiadanie tylko mi właśnie nie pasuje w nim to,że Dumbledore wziął go na misję.A tak ogólnie to wporządku.Mam nadzieję,że będzie kolejna część.;);)
avatar
Prefix użytkownikaHermiona Jean Granger  dnia 05.05.2014 19:54
Ta część nawet mi się podobała. Piszesz dość lekko i miło się to czyta, choć są zgrzyty, np: przydługie zdania, zły szyk. Ale poza tym jest dobrze. ;)

Musisz się tylko wystrzegać takich błędów fabularnych, jakie na przykład opisali moi drodzy poprzednicy (Nie będę się powtarzać).

Pisz dalej, bo na pewno masz jeszcze kilka pomysłów względem swojej bohaterki ;)
avatar
Smierciojadek  dnia 08.05.2014 13:21
No to widzę, że został Ci jeszcze Draco Malfoy: 7 lat później i będziesz w trakcie pisania wszystkich zaczętych FF. Ja jestem za, choć ciekawa jestem, czy by Ci się nic nie pomieszało albo czy by Ci nie zabrakło pomysłów.

Zacznę z tej strony:

Kosmyki włosy opadały mi na ramiona.

Drugie zdanie i... Raczej miały być kosmyki włosów.

Jutro tu przyjdzie i powie, że nie potrzebnie się martwiłaś - pocieszała mnie.

Błąd ortograficzny. Piszemy niepotrzebnie.

Czasami brakuje Ci przecinków, ale ogólnie nie jest źle. Zapis dialogów też jest w większości poprawny.

Co do treści - trochę rozumiem tę dziewczynę. To znaczy - jestem w stanie ją zrozumieć. Może Gerry był dla niej po prostu za dobry? Czasami tak jest, że właśnie zbyt idealny mężczyzna zaczyna się po jakimś czasie zwyczajnie nudzić. Choć ma się w świadomości, że na lepszego trudno będzie trafić, to jednak pozostaje takie dziwne uczucie niezadowolenia. Ale mimo wszystko szkoda mi jej. Na pewno była zakochana, mimo że zaczęły ogarniać ją wątpliwości. A teraz chłopak bezpowrotnie już odszedł. Choć niestety to rozwiązanie niezbyt mi się podoba - opisywałaś to trochę banalnie i zdecydowanie zbyt szybko. Poza tym wątek z tą wyprawą też taki trochę niezbyt wyrafinowany.

Życzę powodzenia w dalszym pisaniu. ;)
avatar
Prefix użytkownikaPenelope  dnia 16.05.2014 22:29
No cóż historia może i ma potencjał, widać że masz sporo ciekawych pomysłów, gorzej jednak z wykonaniem. Akcja leci za szybko, a opisy są pisane "po łebkach". Całe to przekazanie wiadomości o śmierci Gerry'ego było (przepraszam za sformułowanie) tragedią. Za to już odebranie tego przez Holly wyszło całkiem nieźle.
avatar
Prefix użytkownikaLiliana2194  dnia 25.06.2014 22:10
Hm, niezbyt mi się podobało. Akcja toczy się za szybko, zbyt chaotycznie, przez co nieprzyjemnie się czyta. Muszę też przyznać rację Malwcee: tak nagle Dumbledore zabiera na tajemniczą misję jakiegoś ucznia? Mało prawdopodobne ;D
avatar
Prefix użytkownikaChristina  dnia 22.10.2014 20:07
Luuuuuuuuuukier, cukier i miód. Tak słodko tu było. I nawet tragiczna śmierć nie wytrąciła mnie z lepkiego ogółu.
Jest lepiej niż przy FF o Draco. Zdecydowanie lepiej. Ale tak jak ujęła ANgelina, spieszysz się gdzieś, zwłaszcza z opisami. A na dobrą sprawę to o opisy w tekście chodzi. Możesz pisać durne dialogi, możesz ich nawet w ogóle nie pisać. Ważne jest czy zrobisz dobre opisy. One kształtują całość.
avatar
Prefix użytkownikaZireael  dnia 03.04.2015 08:21
Lubię opowiadania w pierwszej osobie i czasie teraźniejszym. Lubię je dlatego, że doskonale można opisać uczucia danego bohatera. Tego u ciebie zabrakło. Niby płacz, niby strata, ale nic nie poczułam, czytając to ;/
avatar
Prefix użytkownikaSam Quest  dnia 05.01.2016 11:13
Zgadzam sie w całości z tym co napisała Angelina. Wyszło sztucznie, za dużo melodramatów i chorych akcji.
Nie podobał mi sie ten rozdział kompletnie i chociaz wiedziałam, ze on umrze to spartoliłaś te sprawe.
Pominę sprawe, że zachowanie Dumbledora bardzo sztuczne i nierealne.
Ale jest znaczna poprawa w konstrukcji dialogów, a to jak najbardziej na plus.
No i szkoda, że tego nie kontynuujesz, bo pomysł wydaje mi sie miałaś dobry, wykonanie wyszło kiepsko, ale gdybyś trochę popisała jeszcze, popróbowała trochę poprawić styl mogłoby z tego wyjść coś więcej niż tylko romans.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Wybitny! Wybitny! 0% [0 głosów]
Powyżej oczekiwań Powyżej oczekiwań 67% [2 głosy]
Zadowalający Zadowalający 33% [1 głos]
Nędzny Nędzny 0% [0 głosów]
Okropny Okropny 0% [0 głosów]
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Harrych świąt!
29.03.2024 08:59
Nicram_93, możesz spróbować napisać, zobaczymy jeszcze raz. Tym razem skopiuję treść. Freeze

O choinka!
28.03.2024 21:13
fuerte, W takim razie rzeczywiście wygląda na to, że coś jest na rzeczy :/

Harrych świąt!
28.03.2024 15:44
z moim było to samo, nie da się już chyba dodawać newsów

O choinka!
28.03.2024 12:47
Prawdopodobnie dzisiaj będę wstawiał kolejną część fanfica, ciekawe jak z nim też pójdzie...

O choinka!
28.03.2024 12:46
Smierciojadek, a nie masz może kopii, wstawię ponownie? Jak nie, to najwyżej wtedy jeszcze raz spróbuję go napisać w wolnej chwili.

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Prefix użytkownikaAlette

Avatar

Posiada 59641 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 57436 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45329 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 44242 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 38928 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36761 punktów.

10) Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Avatar

Posiada 34220 punktów.

Losowe zdjęcie
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 0.35