Tak to już jest, że jeśli jakieś dzieło literackie jest popularne, prędzej czy później trafia na kinowy ekran. Nie inaczej stało się z Harrym. Był rok 2001.
Cztey tomy zdobyły już spore uznanie wśród czytelników, gdy w kinach pojawiła się ekranizacja
" Harrego Pottera i kamienia filozoficznego ". Film, zrobiony z rozmachem i dochowujący wierności oryginałowi, natychmiast podbił serca widzów. Świat książki i ekranu splótł się, wzajemnie wzmacniając i przyczyniając do dalszego spopularyzowania historii o Harrym Potterze. Superprodukcje kinowe - a taką był z pewnością każdy z dotychczasowych filmów o Harrym - nie powstają z dnia na dzień. Ich zaplanowanie, przygotowanie i realizacja zajmują całe lata. Rzeczywiście, losy pierwszego filmu zostały przesądzone już na przełomie lat 1996/97.
Wówczas, niedługo po premierze pierwszego tomu, trafił on w ręce producenta filmowego Davida Heymana. Zafascynowany fabułą, pochłonoł książkę w jeden wieczór !
Na początku 1997 roku Heyman spotyka się z Joanne K. Rowling i uzyskuje jej zgodę. Autorka żąda od niego obietnicy, że film pozostanie wierny książkowemu oryginałowi. Jak wiemy, Heyman przyrzeczenia dotrzymał. Reżyserię powierzono Chrisowi Columbusowi, człowiekowi, który - jak sam przyznaje jest fanem książek o Harrym. Na szczęście!
Inni kandydaci na reżyserów mieli bowiem zabójcze pomysły. Chcieli na przykład umieścić historię w... szkole w Hoolywood lub zrealizować całość za pomocą komputerowej animacji .
W POSZUKIWANIU HARREGO
Szukanie odtwórcy głównej roli zajęło filmowcom rok. Przesłuchano ponad tysiąc kandydatów. Bezskutecznie! I tak, któregoś kolejnego dnia, zrezygnowany David Heyman powędrował ( prywatnie ) do teatru. Tam przypadkiem spotkał Alana Radcliffa, obok którego siedział jego 11 letni syn. Po długich negocjacjach z rodzicami, DEaniel Radcliff stawił się na zdięciach próbnych i wypadł tak wspaniale, że po obejrzeniu kasety z nagraniem, pani Rowling stwierdziła "Poczułam się tak, jakbym odzyskała dawno utraconego syna ".
Starannie dobrano pozostałych aktorów,wśród których było wiele gwiazd. Wiele uwagi poświęcono scenografii i efektom specialnym, co pozwoliło z niespotykanym wcześniej realizmem przedstawić na ekranie fantastyczne stwory i magię.
FILMOWE TRIKI
Tymczasem w filmowej kuchni gotowano kolejną potrawę dla kinomanów: Harrego w komnacie tajemnic. Podczas gdy graficy jeszcze pracowali nad efektami do pierwszego filmu, rwżyser już przygotowywał się do drugiej części. W filmie pojawił się pierwszy prawdziwie czarny charakter : Lucjusz Malfoy, grany przez znanego aktora Jasona Isaacsa. Mimo doświadczenia, wcielenie się w tę rolę było trudne.
Filmowcy włożyli wiele trudu w odwzorowanie świata Harrego. Zbudowali całą Komnatę Tajemnic, która miała wymiary aż 80 na 40 metrów ( dla porównania: Wielka Sala w Hogwarcie ma zaledwie 40 na 14 metrów )! Woda, która ją zalewała, była zabarwiona na czarno. Chodziło o to, abyśmy myśleli, że jest bardzo głęboka ; w rzeczywistości miała 30 centymetrów głębokości! Innym wyzwaniem była bijąca wierzba. Sądzicię, że powstała w komputerze? Skąd ! Zbudowano ją z kilku części o łącznej długości 30 metrów !
NIEZWYKŁE WYPRACOWANIE HERMIONY
Trzeci film przyniósł istotną zmianę. Po czterech latach prac nad poprzednimi częściami dotychczasowy reżyser, Chris Columbus, zdecydował, że pora pobyć z rodziną. " Więźnia Askabanu " reżyserował nowy twórca, Alfonso Cuarón. Gdy reżyser poprosił młodych aktorów o wypracowania na temat rozwoju granych przez nich postaci, Radcliff, cały dumny, oddał jeszcze tego samego dnia jedną stronę. Załamał się następnego dnia, gdy Emma Watson przyniosła wypracowanie na 17 stron ( w końcu Hermiona, nie? ). Grint zaś nie przejął się sprawą w ogóle i wymigiwał się od oddania tekstu .
widac ze Emma ma cos z Hermiony nawet nie wiedzialam ze komnata tajemnica byla tak wielka w porownaniu z wielka sala!