Dumbledore podczas swych podróży, odwiedzał miejsca w których, jak przypuszczał, mógł znajdować się Tom Riddle po ukończeniu Hogwartu. Poszukiwał wszelkich informacji na temat tego, czym Riddle sie zajmował. Za wszelką cenę chciał zdobyć wspomnienia ludzi, ktorzy mieli z nim kiedykolwiek jakiś kontakt.

Jak wiemy z szóstej części HP (Harry Potter i Książę Półkrwi) Dumbledore'owi udało się wyciągnąć wspomnienia od Morfina Gaunta, skrzata domowego Bujdki, a także od innych nielicznych ludzi, którzy zgodzili się sprzedać Dumbledorowi to, co sami wiedzieli o Lordzie Voldemorcie.

Podczas wakacji, gdy Harry nudził się w swoim domu na Privet Drive 4, dyrektor Hogwartu odwiedził wiele różnych i niebezpiecznych miejsc. W czasie jednej z podróży, Albusowi przydarzyło się coś, co uszkodziło jego prawą rękę. Stała się ona czarna. pomarszczona, martwa. Pewnego dnia w wakacje, gdy Dumbledore zabrał Harry'ego ze sobą, aby przekonać jego starego przyjaciela Horacego Slughorna do powrotu do Hogwartu jako nauczyciel eliksirów, a także podczas kilku pierwszych lekcji z Dumbledorem, Harry próbował dowiedzieć się, co sprawiło, że ręka dyrektora była bez życia. Jednak Albus ciągle zapewniał Harry'ego, że "dowie się tego w swoim czasie". W końcu Potter nie dociekał już wierząc, że Dumbledore podzieli się wkrótce z nim tym, co przydarzyło mu się w czasie wakacji.

Jak wiemy, pod koniec roku szkolnego, gdy Harry wyruszył ze swym dyrektorem do jaskini, do której to Tom Riddle, będąc jeszcze uczniem Hogwartu, zaciągnął swoich kolegów, po przybyciu z powrotem do szkoły, Dumbledore został zamordowany przez profesora Snape'a zakleciem niewybaczalnym Avada Kedavra. Albus zupełnie sie tego po nim nie spodziewał, co można potwierdzić jego własnymi słowami:

"Ufam Severusowi Snape'owi i nie widzę powodu dla którego miałbym uważać, że jest nadal wierny Lordowi Voldemortowi".

Tak więc po "krótkim" wprowadzeniu i rozwinięciu moich refleksji, przechodzę do zakończenia. Celem tych moich rozmyślań było udowodnienie, że Albus Dumbledore nie dotrzymał słowa danego Harry'emu, że niby to dowie się o jego przygodach i powodzie, przez którego jego ręka została nieuleczalnie uszkodzona. Także uważam, że udało mi sie to w pewnym stopniu udowodnić, gdyż każdy kto uważnie przeczytał mój artykuł, sam potrafi sie domyślić i uznać, że mam rację. A więc myślę, że powiedziałam wszystko, co chciałam powiedzieć na ten temat i liczę na obiektywne oceny :)