Filtruj
Szukaj w:
Szukana fraza:


Opcjonalnie:
Gatunek:
Dozwolone:
Zakończone:
Parring:
Bohaterowie:
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Ostatnie
Artykuły Fan Fiction

Magiczne puzzle HP

Kategoria: Inne
Autor: Smierciojadek

Współpraca z Tactic Games
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Nieoryginalna, Klaudia Lind, Anastazja Schubert, Takoizu, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

The House of Gaunt

Kategoria: Recenzje filmów
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

Jak wyglądało życie Gauntów? Powstał film, który Wam to pokaże.
>> Czytaj Więcej

HPnet istnieje naprawdę

Kategoria: HPnet
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

W sierpniu HPnetowicze mieli okazję spotkać się w Krakowie. Jak było?
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Syriusz32

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, louise60, Zireael, Aneta02, Anastazja Schubert, Lilyatte, Syrius...
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, Hanix082, Sam Quest, louise60, PaulaSmith, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

Historia pod skórą z...

Kategoria: Wywiady
Autor: Prefix użytkownikaAnastazja Schubert

Każdy tatuaż niesie ze sobą jakąś historię. Jakie niosą te fanowskie, związane z młodym czarodzie...
>> Czytaj Więcej

>> Więcej artykułów! <<

[NZ]Rozdział 5 cz. ...

Tytuł: Rozdział 5 cz. 2 - Zakupy na Ulicy Pokątnej
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona spędza weekend w Norze, gdzie dostaje listy z Hogwartu, po czym wybiera się na zakupy na...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 5 cz. ...

Tytuł: Rozdział 5 cz. 1 - Zakupy na Ulicy Pokątnej
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona spędza weekend w Norze, gdzie dostaje listy z Hogwartu, po czym wybiera się na zakupy na...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 4 cz. ...

Tytuł: Rozdział 4 cz. 2 - Podróż do Australii
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona wraz z Ronem wybierają się do Australii, aby odszukać rodziców Hermiony i przywrócić im ...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 4 cz. ...

Tytuł: Rozdział 4 cz. 1 - Podróż do Australii
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

Hermiona wraz z Ronem wybierają się do Australii, aby odszukać rodziców Hermiony i przywrócić im ...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 3 - Se...

Tytuł: Rozdział 3 - Sekretne spotkanie
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

W głębi Zakazanego Lasu dochodzi do spotkania dwóch poszukiwanych śmierciożerców. Omawiają plany ...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 2 cz.2...

Tytuł: Rozdział 2 cz.2 - Propozycja Ministra Magii
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

W Hogwarcie trwają ostatnie prace mające na celu przywrócenie zamku do dawnej świetności. Nowy mi...
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 2 cz.1...

Tytuł: Rozdział 2 cz.1 - Propozycja Ministra Magii
Seria: Hermiona Granger i Powrót do Hogwartu
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaNicram_93

W Hogwarcie trwają ostatnie prace mające na celu przywrócenie zamku do dawnej świetności. Nowy mi...
>> Czytaj Więcej

>> Więcej fan fiction! <<
Statystyki
Online Statystyki
Goście online: 43
Administratorzy online: 0
Aktualnie online: 0 osób
Łącznie na portalu jest
48,165 osób
Ostatnio zarejestrowany:

Rekord osób online:
Najwięcej userów: 303
Było: 16.01.2023 02:39:51
Napisanych artykułów: 1,087
Dodanych newsów: 10,564
Zdjęć w galerii: 21,490
Tematów na forum: 3,914
Postów na forum: 319,540
Komentarzy do materiałów: 221,979
Rozdanych pochwał: 3,327
Wlepionych ostrzeżeń: 4,169
Puchar Domów
Aktualnym mistrzem domów jest  GRYFFINDOR!

Gryffindor
Punktów: 1103
uczniów: 4220
Hufflepuff
Punktów: 310
uczniów: 3778
Ravenclaw
Punktów: 916
uczniów: 4452
Slytherin
Punktów: 115
uczniów: 4107

Ankieta
Zima przejęła Hogwart i okolice, śnieg mocno sypie, ale to Cię nie powstrzyma przed robieniem planów. Zastanawiasz się, co ciekawego można robić w weekend:

Bitwa na śnieżki to jest to! Może "zupełnym przypadkiem" oberwie od nas przechodzący obok Snape.
10% [6 głosów]

Plan to brak planu. Będę leżeć w łóżku, pić kakao i plotkować ze współlokatorami z dormitorium.
38% [23 głosy]

Mój nos utknie głęboko w książkach. Tylko pani Pince będzie mnie mogła odgonić od czytania.
16% [10 głosów]

Wymknę się cicho do Miodowego Królestwa. Najwyższa pora uzupełnić zapasy słodkości.
8% [5 głosów]

Postraszę we Wrzeszczącej Chacie. Uwielbiam oglądać miny przechodniów, kiedy wydaje im się, że uciekają od duchów i upiorów.
13% [8 głosów]

Każda pogoda jest dobra na Quidditcha. Śnieg nie powstrzyma mnie przed regularnymi treningami.
15% [9 głosów]

Ogółem głosów: 61
Musisz zalogować się, aby móc zagłosować.
Rozpoczęto: 07.02.23

Archiwum ankiet
Ostatnio w Hogwarcie
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 02.07.2023 o godzinie 13:40 w Stacja kolejowa
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 27.06.2023 o godzinie 21:20 w Błonia
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 23.06.2023 o godzinie 16:46 w Sala transmutacji
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 22.06.2023 o godzinie 19:04 w VII piętro
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 12.06.2023 o godzinie 18:15 w Dziedziniec Transmutacji
HufflepuffValerie Adams ostatnio widziano 25.05.2023 o godzinie 18:56 w Sala OPCM
[NZ] Tajemnice Hvezdon
Do domu Hany przybył tajemniczy nieznajomy. Dziewczyna nie ma pojęcia, że jest to początek zupełnie nowego życia..
Autor: Prefix użytkownikaPomyloony
Ograniczenie wiekowe: b/o
Przeczytano 22341 razy.
Rozdziały: [1], [2], [3], [4], [5], [6], [7], [8], [9], [10].
Tajemnice Hvezdon 4
Hana coraz więcej czasu spędza między książkami, próbując zapomnieć o problemach, jednak to co nieuniknione zbliża się wielkimi krokami.
ptaszek.



Przez następnie dwa tygodnie nie wydarzyło się nic godnego uwagi, może z wyjątkiem faktu, że Knotek był jeszcze bardziej nie do zniesienia niż zawsze. Zasypywał ich pracami domowymi i kartkówkami, a za każdy, najmniejszy błąd nagradzał Trollami.

Dni mijały, a pomimo spenetrowania niemalże całej biblioteki rodzeństwu nie udało się znaleźć nic ponad to, co już wiedzieli. Oczywiście nie rozmawiali ze sobą za wiele – nikt nie mógł ich ze sobą kojarzyć.
Pewnego dnia, kiedy zmęczona wróciła do pokoju po lekcjach, zauważyła mały kawałek pergaminu, który schowany był pomiędzy drzwiami a futryną.
Rozwinęła świstek i przeczytała go z uśmiechem na ustach. Niestarannie napisane słowa układały się w krótkie zdanie: Spotkajmy się w lesie o północy.



ilustracja


Nie znalazła nic więcej - żadnego podpisu - ale domyśliła się, że to Martin.

Tak więc pięć minut przed północą upewniła się, że nikogo nie ma na korytarzu i wyszła, owinięta w koc. Pomimo że w dzień na dworze było jeszcze ciepło, w nocy mogło się to gruntownie zmienić.
Ostrożnie zeszła na parter, a następnie przemknęła przez hol niczym cień. Pchnęła ciężkie, dębowe drzwi, starając się nie narobić przy tym hałasu i pobiegła na skraj lasu. Martina jeszcze nie było.
Po kilku minutach oczy zaczęły łzawić jej od zimna. Okryła się szczelniej kocem i czekała, jednak nikt nie nadchodził. Hana jeszcze raz spojrzała między drzewa i spróbowała dostrzec, czy pod którymś z drzew nie siedzi szafirowooki lis, jednak w ciemnościach nie było to łatwe. Kiedy tak się wpatrywała, usłyszała za sobą ciche kroki. Odwróciła się gwałtownie i ujrzała nadchodzącą postać. Była niższa i tęższa od Martina. Po chwili dopiero zorientowała się, że to Lukas. Zdezorientowana dziewczyna powoli zaczęła się cofać i wepchnęła dłoń do kieszeni w bluzie, gdzie trzymała różdżkę.
- Cześć – chłopak przerwał ciszę, która powoli zaczynała dzwonić w uszach – przejdźmy trochę dalej, ktoś może nas zobaczyć z okna.
Dziewczyna nieco nieufnie podążała za nim wgłąb ciemnego lasu. Zaczęła się pocić ze zdenerwowania, chociaż był to tylko jej kolega z klasy. Według niej był arogancki i niezbyt inteligentny. Jego hobby było dokuczanie Hanie. Tak więc miała zupełne prawo podejrzewać, że to jakiś głupi żart. Z każdym kolejnym krokiem nabierała coraz większej ochoty, by zawrócić i uciec z powrotem do szkoły.
- Długo czekałaś?
Zatrzymali się pomiędzy dwoma krzakami bzu. Hana próbowała przewiercić go wzrokiem na wskroś, zerknąć w jego duszę i odgadnąć motywy, jednak on zręcznie unikał jej spojrzenia.
- Nie – skłamała. – Czemu chciałeś się ze mną spotkać? Na dodatek w nocy…?
Pulchne palce zacisnęły się ciasno na jej przedramieniu, jednak dziewczyna wyrwała się z uchwytu i odskoczyła w tył, wydając z siebie ciche warknięcie.
- Spokojnie. - Lukas wbił wzrok w ziemię, speszony. – Chciałem ci coś powiedzieć, ale lepiej, żeby nikt nas nie widział.
Hana nieco się rozluźniła. Chłopak był inny niż zwykle – nie dało się tego nie zauważyć. Nie było w nim tej pewności siebie, która zwykle mu towarzyszyła, wraz z drwiącym uśmieszkiem. Albo był naprawdę znakomitym aktorem.
Gdyby go nie znała pomyślałaby, że to całkiem sympatyczny, wrażliwy człowiek. Jednak przez rok niemalże codziennie słuchała jego nieznośnych komentarzy na temat wyglądu czy zachowania Hany. Nie był sympatyczny. Bardzo lubił mówić o niej „dzieciak” czy „kujonka”. Rzeczywiście, jeśli chodzi o wygląd w pierwszej kolejności przywodziła na myśl małe dziecko – niska, o niewinnym spojrzeniu i nogach jak patyki, prawie całkowicie pozbawiona biustu. Jednakże - według niej samej - zachowanie Lukasa, a także reszty jego bandy było co najmniej nieodpowiednie i unikała większego kontaktu z nimi.
Dziewczyna uniosła głowę i zaczęła obserwować gwiazdy. Kolejny raz - zupełnie niechcący – rozmyślała o maleńkości człowieka. To wydawało jej się niesamowite – jedna istota żywa, choć zdawać by się mogło, że jest dla nas wszystkim, wobec całego wszechświata jej znaczenie było tak nikłe, że zapisanie tego w postaci dziesiętnej zajęłoby tyle miejsca, co cała liczba pi*. Zerknęła z powrotem na chłopaka, który podczas chwili zamyślenia ponownie się do niej zbliżył. Jego ciemne oczy patrzyły na nią w taki sposób, że w sercu Hany na nowo zbudził się niepokój. Jednak to był zupełnie inny rodzaj niepokoju – pierwszy wyraźnie jej mówił: ”Uważaj – palant!”, natomiast ten podpowiadał: ”Palant robi do ciebie maślane oczy!”. Po chwili jej obawy ziściły się.
- Widzisz… - zaczął, z wyraźną trudnością dobierając słowa – ja cię bardzo lubię…
Dziewczyna westchnęła ciężko i zaczęła mówić:
- Wybacz, ale mało mnie to obchodzi. Liczą się czyny, a twoje wyrażają coś wręcz odwrotnego. Nie wiem, co sobie myślałeś. – Po czym odwróciła się w stronę szkoły i odeszła. Czuła, że potraktowała go we właściwy sposób. Słowa, które nieraz kierował pod jej adresem zwykle pozostawiały siniaki, a czasem – głębokie blizny.

Następnego dnia rano Hana udała się na Zaklęcia, których nauczała profesor Cejkova. Była to kobieta w średnim wieku i o średniej urodzie – nie można jej było nic większego zarzucić, ale też nie można ją było nazwać pięknością. Krótkie, cienkie włosy koloru płowego, szczupła twarz i długi nos sprawiały, że wyglądała jak przerośnięta mysz – i całkiem podobnie się zachowywała. Zawsze mówiła cichym, nieco przestraszonym głosem, jak gdyby uczniowie mieli się na nią rzucić, gdyby tylko zaczęła mówić głośniej.
Tym razem nie było inaczej – nauczycielka opowiadała po cichu o zaklęciu podpalającym, Lacarnum Inflamare, podczas gdy uczniowie rozmawiali między sobą i zdawali się w ogóle jej nie słuchać.
Hana – jak zwykle – pieczołowicie zapisywała każde słowo profesorki, kiedy wytrącił ją z równowagi krótki, ale intensywny ból z tyłu głowy. Odwróciła się za siebie i zobaczyła swoich stałych prześladowców – Lukasa, Michala i Idę chichoczących z tyłu klasy. Na ich twarzach widać było czyste zadowolenie z wyrządzonej dziewczynie krzywdy. W momencie, gdy znów stanęła twarzą twarz z rzeczywistością – gdy znów zobaczyła tak ją drażniący, wredny uśmieszek Lukasa, ucieszyła się, że go spławiła. Żałowała jedynie, że w tak delikatny sposób.

Po lekcjach dziewczyna machinalnie zawędrowała do biblioteki. Co prawda przestała już szukać informacji na temat Vraspira, jednak teraz miała inne motywy. Codziennie od blisko tygodnia widywała tu wysokiego czwartoklasistę, Daniela, który siedział z nosem w książkach i zdawał się nie zauważać otaczającego go świata. Miał orzechowe, bystre oczy, które jednocześnie wypełniało ciepło, chowające się za szkłami prostokątnych okularów, a także wiecznie rozmierzwione włosy tego samego koloru. Po pierwszych dniach obserwacji Hanie udało się przejść do stadium znajomych – teraz za każdym razem, gdy chłopak mijał ją na korytarzu uśmiechał się do niej. Osiągnęła to w – według niej samej – nieco marny sposób, czyli zaczepiając go pytaniem, jak podoba mu się czytana książka. W istocie banalne pytanie, jednak efekt zamierzony – czyli zapoznanie się z obiektem - został osiągnięty.

Po wejściu do biblioteki nie zobaczyła go od razu. Zajrzała między pierwszy a drugi regał z książkami, gdzie Daniel lubił się chować przed światem. Siedział z nowo rozpoczętą książką, plecami opierając się o ścianę, a długie nogi trzymając wyciągnięte przed siebie. Dziewczyna przywitała się z nim i poszła dalej. Póki co nie liczyła na nic więcej, jednak krótkie „cześć” z jego strony było dla niej wystarczające. Weszła między dwa kolejne regały (czyli drugi i trzeci) i wyciągnęła książkę, którą niedawno zaczęła czytać. Usiadła przy ścianie i odszukała stronę, na której skończyła lekturę. Co kilka minut zerkała między szparę między regałami, przez którą mogła zobaczyć skrawek chłopięcego ucha. Być może tylko to sobie wyobrażała, ale zdawało jej się, że on robił to samo.

W pewnym momencie usłyszała odgłos, który zawsze towarzyszy zamknięciu książki. Odwróciła głowę i patrzyła przez szparę, aż ucho znikło z pola jej widzenia. Z lekkim ukłuciem żalu wróciła do lektury, lecz po kilku przeczytanych słowach znów zobaczyła Daniela, który stanął przed nią w całej okazałości. Wyglądał na niezbyt pewnego siebie, jednak dzielnie wytrzymywał jej spojrzenie.
- Nie idziesz na obiad? – zapytał, ręce wpychając do kieszeni spodni.
Dziewczyna przytaknęła, nieco zdziwiona pytaniem chłopaka i również wstała. W drodze do jadalni nie odezwali się do siebie ani słowem, podobnie zresztą, jak podczas jedzenia. Dopiero po skończonym posiłku zaczęli rozmawiać o fabule czytanych przez nich książek. Po jakimś czasie ich rozmowa zeszła na nieco inne tory.
- Tak się zastanawiałem… Nie masz czasem problemu z eliksirami? – zapytał Daniel, pewnie zupełnie niechcący wpędzając tym dziewczynę w zakłopotanie.
- N-nie, wcale. Dlaczego pytasz? – odpowiedziała z nieco nerwowym uśmiechem na ustach.
- Często cię widuję z profesorem Benesem. Myślałem, że udziela ci korepetycji, a ja jestem całkiem niezły… Wiesz, mógłbym ci czasem coś wytłumaczyć.
- To miłe, dziękuję – Uśmiechnęła się do niego, tym razem zupełnie szczerze, po czym wstała. – Nie obraź się, ale mam sporo nauki.
- Tak, ja też…
Rozeszli się dopiero na piętrze, kiedy Hana skręciła w prawą stronę korytarza – do swojego pokoju, a chłopak w lewą. Dziewczyna miała nieodparte wrażenie, że wszyscy chłopcy się zmówili i próbują zająć każdy skrawek jej umysłu.

Kolejny tydzień przebiegł Hanie wyjątkowo przyjemnie – pomimo że Lukas z Michalem i Idą wciąż sobie z niej drwili, Daniel, który po trochę bliższym poznaniu okazał się być całkiem zabawnym człowieczkiem, niejednokrotnie zapraszał ją na spacer. W bibliotece zamiast w dwóch osobnych kącikach, od tej pory siadali w tym samym, a nawet umówili się na przeczytanie konkretnej książki, po czym mieli się wymienić swoimi odczuciami.
Pomimo że chłopak był dwa lata straszy, ta różnica wydawała się niezauważalna – bądź co bądź, Hana przyjaźniła się również z siedem lat starszym nauczycielem.
Oczywiście ten szczęśliwy spokój już niedługo musiał zostać zachwiany, kiedy Martin przypomniał jej o istnieniu Jakuba Vraspira i Fontannie Życia.
Po lekcji eliksirów zatrzymał ją, aby pomogła mu w czyszczeniu kociołków. Oczywiście była to tylko wymówka.
- Wybacz siostrzyczko, musisz odwołać randkę. W nocy idziemy do archiwum – powiedział z ogromnym uśmiechem na ustach, jak gdyby zakradanie się w nocy do szkolnych podziemi było dla niego czymś zupełnie naturalnym.
- Nie chodzę na randki! A już na pewno nie tak późno… - broniła się Hana, ale nie mogła powstrzymać napływających rumieńców.
- Spokojnie! Daniel to bystry chłopak - masz moje pozwolenie.
- Jakbym kiedykolwiek go potrzebowała – Dziewczyna zaśmiała się i poszła na następną lekcję.




* Pi (π) – stała matematyczna; nie da się jej zapisać w postaci dziesiętnej, ponieważ jest niewymierna (ma nieskończenie wiele miejsc po przecinku).
Komentarze
avatar
Prefix użytkownikaEmilyWright  dnia 30.12.2015 21:10
Polubiłam Daniela i polubiłam Hanę, ale ich razem już raczej nie :< No bo on wydaje mi się taki nieśmiały, a nagle podchodzi do dwa lata młodszej dziewczyny i zagaduje. Przepraszam Ale przynajmniej obydwoje lubią czytać :D

Niemniej jednak całokształt jest fajny, więc życzę dużo weny w nowym roku i czekam na kolejną część Wrozka
avatar
Prefix użytkownikaSam Quest  dnia 17.04.2016 06:19
Hana jest mi narazie obojętna, lubię Martina i Daniel też ma szanse xD
Ta akcja z Lucasem mnie zaskoczyła, ale cieszę się, że Hana na niego nie poleciała xD chociaż mogła to inaczej rozegrać moim zdaniem. Co do jej relacji z Danem wyczuwam miłość w powietrzu xD
avatar
Prefix użytkownika-lavender-  dnia 08.05.2016 14:31
W tej części nie działo się dużo, potraktowałam ją jako taki chwilowy odpoczynek od problemów Hany i całego zamieszania związanego z szukaniem tych informacji xD Polubiłam Daniela :D A co do Lucasa to cieszę się, że go spławiła bo widać jak się zachowuje w stosunku do niej. W nocy mówi, że ją lubi, a następnego dnia jej dokucza i w ogóle.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Pan Śmierci
16.04.2024 00:26
wpadłam się pochwalić, że w końcu mi się udało.. i zdobyłam Albusa. xD

O choinka!
15.04.2024 09:57
Hej, takie pytanko do adminów. Wysyłałem już jakiś czas temu kolejny rozdział do akceptacji. Z ff też teraz jest problem z dodaniem i wyrzuca błędy czy czeka tylko w kolejce? :)

Sprzedawca prac domowych
07.04.2024 00:38
Syriusz32, taaa jak z bicza strzelił xD masakra....

Potęga Krwistego Steka!
06.04.2024 14:17
Sharllottka, serio minęły już 3 lata?...

Sprzedawca prac domowych
05.04.2024 20:15
ojaaa minęły już 3 lata od tej wtopy z hpnetem xD dalej mnie to bawi że usunęło mi konto w urodziny Śmiech

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Prefix użytkownikaAlette

Avatar

Posiada 59641 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 57436 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47342 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 45329 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 44242 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 43236 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 38928 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36761 punktów.

10) Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Avatar

Posiada 34220 punktów.

Losowe zdjęcie
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 0.25