Rekord osób online:
Najwięcej userów: 246
Było: 13.10.2019 16:03:25
Artykuł jest tłumaczeniem tekstu zamieszczonego w serwisie Mugglenet.
>> Czytaj Więcej
Krótka recenzja gry Trivial Pursuit: Harry Potter
>> Czytaj Więcej
Artykuł jest tłumaczeniem materiałów ze strony TheLeakyCauldron.org - link na końcu artykułu.
>> Czytaj Więcej
Gra Match Harry Potter - krótka recenzja
>> Czytaj Więcej
Ranking słodyczy, które pojawiły się w serii.
>> Czytaj Więcej
Szczegóły występujące w serii, które mogły sugerować, co się będzie działo w następnych częściach...
>> Czytaj Więcej
Numer Fantastyczne zwierzęta stworzyli: CoSieDzieje, Mikasa, losiek13, Sam Quest, Katherine_Pierc...
>> Czytaj Więcej
Nie patrz wstecz, nie myśl o przeszłości. Ona nie ma znaczenia. Ona nie istnieje. Przyszłość, tyl...
>> Czytaj Więcej
Jak mógł wyglądać typowy dzień dwumiesięcznej przyjaźni Dumbledore'a i Grindelwalda?
>> Czytaj Więcej
Potter musi umrzeć - rozdział 3
>> Czytaj Więcej
Błędny Rycerz podwozi Harry'ego do Dziurawego Kotła. Niespodziewanie chłopiec wpada na miejscu w ...
>> Czytaj Więcej
Specjalnie stworzone dla avlee i wraz z jej pomocą.
W rolach głównych:
Angie
Aventia
Severus ...
>> Czytaj Więcej
Biały, jak śnieg na dachu Hogwartu.
>> Czytaj Więcej
Czy próbowałeś kiedyś wejść w jego głowę? Zastanawiałeś się, z czym możesz się zderzyć? Z chaosem...
>> Czytaj Więcej
Ogromna wściekłość, jaka ciągle nie opuszczała szwedzkiego aurora, kazała mu przeczytać liścik kilka razy, zanim do niego dotarło to, co jego autor chciał mu przekazać. Jeszcze dłużej zajęło mu doprowadzenie swojego umysłu do stanu trzeźwego na tyle, by mógł myśleć racjonalnie. "Nie można angażować się w śledztwo emocjonalnie, bo to tylko utrudni sprawę" - powtarzał sobie w duchu słowa jego instruktora z czasów przygotowania do pracy aurora. Gdyby to tylko było takie proste... Czarnoksiężnik, z którym mierzył się od przeszło miesiąca nie tylko wygrał ten pojedynek z nim, ale zrobił mu takiego psikusa właściwie pod jego nosem. Ten strzał towarzyszący teleportacji... To musiało być wtedy. W liście poinformowano go, że znajdzie to, czego szuka na lewo stąd. Pedersen odwrócił się w tamtą stronę, ale tam były tylko drzwi prowadzące z powrotem na Pokątną. Przeszedł zatem przez nie, ściskając różdżkę w ręku, zachowując czujność i ostrożność najwyższej próby, bo przecież mogło to się okazać pułapką. Na Pokątnej teraz nie było już kompletnie nikogo. Uwagę Pedersena zwróciły natomiast wyłamane drzwi w budynku naprzeciwko. Była to księgarnia Esy i Floresy. Pedersen wszedł do środka. Tu, podobnie jak w menażerii i na całej ulicy, nie było żywej duszy, za to bałaganu przeoczyć się nie dało. Książki były porozrzucane po podłodze, gdzieniegdzie latały powyrywane z nich kartki, półki stały poprzekrzywiane i w ogromnym nieładzie, szuflady w ladzie były pootwierane, a ich zawartość także porozrzucano po całym budynku. Jakim cudem ten, kto to zrobił, przeszedł całkowicie przez niego niezauważony? Przecież był tutaj w pobliżu i z całą pewnością powinien przynajmniej usłyszeć jakiś harmider, a tu - nic. Tylko ten dźwięk teleportacji i koniec.
Pedersen obszedł całą księgarnię i dokładnie obejrzał każdy kąt, szukając wskazówki. Na dworze zrobiło się już ciemno i Szwed coraz bardziej zaczął nabierać przekonania, że został umyślnie wyprowadzony w pole. Natrafił jednak na coś, co tak bardzo nie pasowało do tego bałaganu w swoim otoczeniu, że było to wyraźnie widoczne. Wielkie zwierciadło stało pod jedną ze ścian. Było nie tylko niezniszczone, ale wyjątkowo czyste, połyskujące, nie było na nim żadnych smug czy osadów. Włożone było w zrobioną ze szczerego złota i wysadzaną drogimi kamieniami ramę. Nad zwierciadłem zaś widniał napis:
Teraz to nie ma żadnych wątpliwości, kto wystrychnął Pedersena na dudka ;D Jestem tylko ciekawa jak pod koniec wyjaśnisz robienie spustoszeń na całej Pokątnej bez chociażby dźwięku, który mógłby usłyszeć ukryty w Magicznej Menażerii bohater. Jednak to nieco dziwne, zniszczyć całą księgarnię, postawić tam lustro Ain Eingrap i pozwolić Pedersenowi siedzieć tam parę godzin. Nie ma żadnych aurorów, ktorzy uprzątnęliby ten bajzel? Przecież Pokątna nie powinna długo zostawać w takim stanie, Ministerstwo (które nawet będąc w tak opłakanym obecnie stanie) powinno się tym zająć jak najszybciej! Jestem oburzona ich niekompetencją ;D
I jestem niesamowicie ciekawa co będzie dalej. Mam taką małą, malutką myśl - może Amanda go zdradzi?